Wygląda na to, że już wkrótce zaleją Polskę „promocyjne” diesle z silnikami spełniającymi normy emisji Euro 5. Niemieccy dealerzy i handlarze mają 300 000 sztuk takich samochodów – i nie zanosi się na to, żeby teraz ktoś chciał je kupić.
Nie warto kupować TDI? Niemcy mogą się bać
Jak szacują eksperci z niemieckiego rynku motoryzacyjnego, u dealerów utknęło w tej chwili 300 000 samochodów o łącznej wartości 4,5 miliarda euro. Są to nieco starsze auta z silnikami Diesla spełniającymi normy Euro 5. Niemieccy obywatele raczej nie zechcą ich kupić, bo dzięki dopłatom taniej zdobędą diesla spełniającego normę Euro 6 albo hybrydę plug-in.
> Ludzie w wieku 18-24 najchętniej kupiliby auto elektryczne [DANE]
Niechęć do zakupu potęguje coraz częściej występujący zakaz wjazdu diesli do centrów miast. Jak żalą się dealerzy, aż 84,7 procent z nich nie ma żadnego wsparcia ze strony importerów i producentów.
Tanie diesle wkrótce w Polsce?
Może się okazać, że te niesprzedawalne w Niemczech samochody już wkrótce przyjadą do Polski. Ich ceny nie będą się szczególnie różniły od innych aut, ale będzie można dostać na nie dobrą ofertę…
|REKLAMA|
|/REKLAMA|