Tania Tesla / tanie Tesle, które miały zostać zaprezentowane do końca pierwszej połowy 2025 roku, nie będą masowo produkowane przed czwartym kwartałem 2025. Wszystko po to, by „uniknąć złożoności”, tj. nie psuć sprzedaży w Stanach Zjednoczonych przed zakończeniem systemu dopłat do aut elektrycznych (30 września). Firma ma też nadzieję, że FSD – ostatnio opublikowano zdjęcie z testów w Londynie (Zjednoczone Królestwo) – pomoże producentowi w poprawieniu wyników na kontynencie europejskim.

Tesla, podsumowanie II kwartału. Raczej nudy

W nocy z 23 na 24 lipca czasu polskiego Tesla zorganizowała podsumowanie drugiego kwartału 2025. Deklaracje, które tam padły, albo odsuwały premiery w czasie, albo też opierały się na wierze. Bodaj najważniejsza nowość to „tania Tesla”, która, jak oficjalnie stwierdził Elon Musk, będzie po prostu Modelem Y z mniejszą liczbą funkcji i tańszym wykończeniem. Bo „chęć zakupu samochodu jest bardzo duża, tylko ludzie nie mają wystarczającej ilości pieniędzy, by go nabyć”.

Lars Moravy, główny inżynier Tesli, wypowiadał się wcześniej o „tanich Teslach” (liczba mnoga), możliwe więc, że chodziło mu o różne warianty Modelu Y, w tym także Teslę Model Y L. Teraz doprecyzował on, że choć produkcja „taniej Tesli” wystartowała już na niewielką skalę, masowej dostępności nie należy spodziewać się przed czwartym kwartałem 2025 roku. Wszystko dlatego, że producent chce uniknąć zamieszania i sprzedać jak największą liczbę aut z obecnej oferty, zanim w Stanach wygasną federalne dopłaty.

Tania Tesla w wizji redakcji Elektrowozu. Wykorzystaliśmy felgi Fiata 600e w wersji Red

(Nadzorowane) FSD w Europie nadal znajduje się w procesie homologacji, odbywa się ona w Holandii. Przedstawiciele firmy mają nadzieję, że dostępność mechanizmu zwiększy sprzedaż aut Tesli na Starym Kontynencie, co, nie oszukujmy się, jest założeniem dość dziwnym, bo w Stanach Zjednoczonych raczej nie było widać podobnej korelacji. Ujawniono nawet, że 50 procent posiadaczy Tesli nigdy nie spróbowało FSD. W Europie mechanizm został przetestowany w kolejnym mieście, tym razem był to Londyn:

Samo (Nienadzorowane) FSD ma być gotowe najpierw na samochodach z komputerami 4. generacji (Tesla HW4/AI4), a dopiero później producent zastanowi się, co zrobić z komputerami 3. generacji (HW3). Wcześniej mowa była o wymianach, dopasowaniu AI4 do aut z HW3. Technologia ma się pojawić w niektórych amerykańskich miastach do końca roku. Kolejna generacja komputera, Tesla AI5, ma być dostępna najwcześniej w 2026 roku; na razie nie wiadomo, po co, skoro AI4 rzekomo poradzi sobie z obsługą (Nienadzorowanego) FSD.

Całość tutaj, transkrypcję można włączyć pod filmem:

Nota od redakcji Elektrowozu: dość niepokojąco zabrzmiało sformułowanie, że Tesla przechodzi do kolejnego etapu, w którym będzie liderem w AI i robotyce. Jakby producent zauważył, że z samochodami zaczęło iść średnio…

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 10 głosów Średnia: 3.1]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: