W Chinach udało się nagrać z bliska zamaskowaną Teslę Model Y. Te jej elementy, które nie zostały ukryte, sugerują, że jest to „tania Tesla”, czyli, jak wiemy od samego Muska, po prostu Model Y pozbawiony niektórych droższych rozwiązań. Auto prawdopodobnie nie ma szklanego dachu, ale nie zostało aż tak tak odchudzone, jak Tesla Model 3 Highland, czyli zostawiono w nim dźwigienkę kierunkowskazów zamiast przycisków na kierownicy.

Tania Tesla – co wiemy, czego się domyślamy

Zacznijmy od nagrania:

Zacznijmy od szklanego dachu – jego brak wcale nie jest taki pewny, bo górną część kabiny ukryto pod tkaniną, co widać po prześwitujących oknach w drzwiach. Szklany dach, owszem, nie prześwituje, jednak akurat w tej części tkanina może być po prostu grubsza i nieprzejrzysta. Po dopracowaniu procesu technologicznego ten element wcale nie musi być też dużo droższy niż metal, a jednocześnie może opłacić się producentowi na etapie napraw i serwisowania. Dokładnie tak samo, jak tylne światła ulokowane nisko, w zderzakach, które chętnie stosują niektóre marki.

Z opisu wynika, że przednie światła nie są dzielone, wygląda to tak, jakby wszystkie moduły reflektora znajdowały się w górnej części, gdzie w Tesli Model Y Juniper ma szerokie światło do jazdy dziennej (patrz ilustracje poniżej). Niektórzy sugerują też brak pasa świetlnego łączącego obydwa światła do jazdy dziennej/reflektory – ale to tylko domysły. Domysłem nie jest natomiast kamera we wlocie powietrza na dole z przodu. Ponadto w tylnej części samochodu powierzchnia pod czerwonym pasem świetlnym nie odbija światła w dotychczasowy sposób, prezentuje się niczym zwykły lakier w kolorze nadwozia: biały w białym aucie, niebieski w niebieskim itd. Pasa świetlnego także nie ma.

Zamaskowana Tesla (po lewej) obok Tesli Model Y Juniper

Tapicerka siedzeń ma być wykonana ze sztucznej skóry (skaj), nie jest perforowana, więc nie jest też wentylowana. Nie ma tylnego ekranu (luksus w wielu markach, w Tesli Model 3/Y standard), nie ma schowka przed miejscami na kubki, obecność ładowarki indukcyjnej dla telefonów nie jest pewna. Dźwignia kierunkowskazów została – i jest to jedyna dźwignia na kolumnie kierownicy. Przestrzeń na nogi z tyłu sprawia wrażenie mniejszej, chociaż może być to efekt ustawienia foteli i splątanych tkanin maskujących.

Samochód zadebiutuje w okolicy 30 września, żeby nie psuć sprzedaży aut droższych, na które Amerykanie do tego dnia mogą uzyskać dofinansowanie w wysokości 7 500 dolarów (liczy się data odbioru).

Nota od redakcji Elektrowozu: ograniczona liczba publikacji bierze się z faktu, że jesteśmy dziś na Mercedes Summer Driving Experience, gdzie mieliśmy pojeździć nowym Mercedesem CLA. „Mieliśmy”, wczoraj ponoć działały, ale aktualizacja oprogramowania „trochę” je zepsuła. Samochody jeżdżą, lecz komunikują liczne błędy. Konieczne będzie ich fizyczne podpinanie „pod komputer”. Na szczęście to są egzemplarze z wstępnej produkcji, żaden z nabywców jeszcze nie odebrał swojego samochodu.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: