Szwedzki menedżer funduszu inwestycyjnego ostrzega, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że akcje Tesli gwałtownie stracą na wartości. Mogą zjechać do poziomu zaledwie 5 procent wcześniejszych kwot, co oznaczałoby około 50 złotych (zamiast 1 000) za walor. W dniu, w którym udzielał wywiadu, akcje Tesli były warte o niemal 45 procent mniej niż 2,5 miesiąca temu. Bo Elon Musk zaangażował się w politykę, tnie amerykańskie wydatki federalne, chwali rosję i grozi Ukrainie.

Musk wyciągnął Teslę na szczyt, Musk ciągnie Teslę na dno

Gdy Donald Trump wygrał wybory, akcje Tesli wyskoczyły w górę, bo cały amerykański rynek spodziewał się, że Musk zostanie obsypany przywilejami, które przełożą się na wartość walorów producenta. Kolejne jawne i niepopularne działania prezesa Tesli sprawiły, że w ostatnich miesiącach niemal cały ten chwilowy pik został zjedzony. Irytacja Amerykanów przekłada się na niszczenie mienia, w ostatnich dniach oprócz podpalenia Superchargera doszło do ostrzelania jednego z salonów Tesli, inny został zablokowany przez protestujących.

Według miliardera zarządzającego szwedzkim funduszem inwestycyjnym, „cyrki” Elona Muska grożą dalszą utratą wartości kursu akcji Tesli. Mogą one spaść o 95 procent, ba, być może „powinny zjechać o 95 procent„. On sam nie rozumie, dlaczego Tesla jest wyceniana tak wysoko a na te wyżyny doszła przede wszystkim za sprawą samochodów, nie ostatnich inicjatyw, czyli magazynów energii, robotów czy sztucznej inteligencji. Według niego jest to wartość spekulacyjna, bańka, która powinna pęknąć już dawno temu, w ostatnich pięciu latach (źródło).

Przecena akcji, która nastąpi, ma być „dramatyczna”, chociaż menedżer nie wie, kiedy do niej dojdzie – czy za miesiąc, czy może za pięć lat. Jako że jest on Szwedem i inwestuje również na europejskich giełdach, można uznać, że co najmniej częściowo gra on na korzyść swego portfela. Tym niemniej jako redakcja Elektrowozu nie widzimy już świadectw miłośników Tesli w rodzaju „kurs idzie w dół, trzeba dokupić więcej walorów”. Wcześniej były one liczne, świadczyły o zaufaniu do producenta i jego strategii, teraz ich nie ma, niektórzy zaczynają mówić wręcz wprost, że Elon Musk jednak ciąży firmie.

Pytanie od redakcji Elektrowozu: a jak spadek kursu akcji wpłynąłby na samą Teslę?

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 9 głosów Średnia: 4.7]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: