Pierwsze półrocze 2024 roku było silnym odbiciem w segmencie samochodów spalinowych. Tymczasem Stellantis zanotował w tym czasie wyniki gorsze niż spodziewane, do czego przyznał się sam prezes koncernu, Carlos Tavares. Ten sam Tavares od lat podkreślał, że największym obciążeniem jego firm jest konieczność przechodzenia na samochody elektryczne i apelował o wsparcie ze strony rządzących. Teraz przyszedł czas na twarde decyzje: marki, które nie wypracują zysków, mogą zostać uśmiercone.

Stellantis będzie sprzątał portfolio i uśmiercał marki bez pieniędzy

Podczas podsumowania 2024 roku prezes koncernu stwierdził uczciwie, że chodzi już nie tylko o „wymagające warunki rynkowe” [które są winne zawsze – red.], ale też o własne, wewnętrzne problemy operacyjne Stellantis. Ujawniono tylko straty Maserati, które idą w dziesiątki milionów euro, przy pozostałych markach zapowiedziano, że brak pieniędzy będzie oznaczał ryzyko zamknięcia firmy. W Europie „praca jest wykonywana [właściwie]”, problemem koncernu są Stany Zjednoczone, gdzie producent jest rozpoznawalny z takich brandów jak jak Jeep, Dodge, Ram, Chrysler czy Fiat.


Oczywiście wśród głównych przyczyn słabych wyników Stellantis musiały pojawić się samochody elektryczne, co do których klienci nie mają pewności, [czy warto je wybrać]. Elektryki zostały wymienione wcześniej niż presja ze strony chińskich producentów, koncern nadal znajduje się na etapie przejściowym w kierunku nowej generacji produktów i przełomowych technologii. Etap przejściowy polega m.in. na tym, że naszemu Czytelnikowi dostarczono samochód, Opla Corsa Electric, z oprogramowaniem, które nie obsługuje zdalnej komunikacji, czyli nie pozwala na sprawdzanie stanu auta z poziomu aplikacji mobilnej (źródło).

Prezes pochwalił się premierą Jeepa Wagoneera S i zapowiedział, że już we wrześniu w Europie pojawią się dwa modele produkowane we współpracy z chińskim Leapmotor: Leapmotor C10 oraz T03. Leapmotor T03 będzie produkowany w polskiej fabryce w Tychach, Leapmotor C10 będzie importowany z Państwa Środka. W ciągu nadchodzących trzech lat każdego roku ma trafiać na rynek co najmniej jeden nowy model Leapmotor (źródło, s. 25).

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]