Reuters dowiedział się, że w niemieckiej fabryce Tesli produkcja samochodów spadła do około 4 000 egzemplarzy tygodniowo. Plany mówiły o 870 aut na dobę, 4 350 tygodniowo, lecz jest ponoć gorzej. Business Insider utrzymuje, że chodzi o 750 sztuk na dobę, zaledwie 3 750 Modeli Y tygodniowo. Powód? Braki kadrowe, Tesla nie dysponuje wystarczającą liczbą wykwalifikowanych pracowników. W efekcie obecna załoga zaczyna skarżyć się na przepracowanie.

Giga Berlin z niedoborami ludzi? Spadek popytu na Modele Y?

25 marca Tesla pochwaliła się, że wydajność niemieckiego zakładu wyniosła 5 000 Tesli Model Y tygodniowo po roku od momentu startu dostaw (źródło). Spodziewano się, że ten marsz w górę będzie trwał nadal, tymczasem obecnie – twierdzą Reuters i Business Insider – szybkość produkcji samochodów spadła o ponad 20 procent. „Zmiany nie są wypełnione, pracownicy narzekają na wzrost intensywności ciężkiej pracy, rośnie liczba zwolnień zdrowotnych”, cytuje media portal Electrive (źródło).


Niedawna rezygnacja producenta z setek pracowników tymczasowych nie pomogła, sprawy nie ułatwiają też wakacje – w końcu mamy sezon urlopowy, więc cała Europa przyhamowała, żeby odetchnąć. Mieszkańcy Starego Kontynentu mają nieco inne podejście do pracy niż Amerykanie (brak urlopów jako standard) czy Chińczycy (grupy koczujące pod bramą Giga Shanghai, żeby zdobyć tam posadę).

Żadne z wspomnianych mediów nie uzyskało od Tesli potwierdzenia swych rewelacji. Obecna wydajność Giga Berlin wydaje się być wystarczająca do zaspokojenia potrzeb rynku, co sugeruje, że popyt na elektryczne crossovery przygasł. Z konfiguratora Modelu Y wynika, że zamówione dziś auto można będzie odebrać w sierpniu-wrześniu, czyli właściwie od ręki. Jest też duża grupa aut czekających na swoich nowych właścicieli. Elektryki nie dość, że są sprzedawane z rabatami, to ich cenę można dodatkowo obniżyć korzystając z referrali (patrz 1/3 strony niżej).

Nota od redakcji Elektrowozu: jeśli popyt faktycznie przygasł, to… dobrze. Tesla zaspokoiła potrzeby największych regionów na świecie (Chiny, Ameryka Północna, Europa), teraz może decydować się na fragmentację i wchodzenie na mniejsze rynki, lub też musi poszukać sposobu na dodatkowe zachęcenie ludzi do zakupu. Sposobów jest kilka: kampanie reklamowe, personalizowana sprzedaż flotowa, niższe ceny, odświeżenie samochodów czy wreszcie wprowadzenie do oferty kolejnego auta, „taniej Tesli”.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 3]