Na facebookowej grupie Kia EV4 # EV6 # EV9 Polska pojawiło się ogłoszenie o ukradzionej Kii EV6 z numerem rejestracyjnym KR1YX42. Kie e-Niro i Hyundaie Kona Electric też miały wzięcie u złodziei. Czyżby wracała stara historia, że Kie i Hyundaie można ukraść z użyciem kabelka USB, w najgorszym razie z wykorzystaniem „gameboya”? W Stanach Zjednoczonych dwie firmy przestały już ubezpieczać niektóre modele producenta, pojawiały się wręcz doniesienia, że w niektórych miastach kradzione Kie i Hyundaie stanowiły około 40 procent wszystkich ginących aut!
Ukradziona Kia EV6 plus niepokojące obserwacje
Kia EV6 KR1YX42 znikła spod Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, z al. Dzieci Polskich w piątek, 15 kwietnia 2023 roku, w godzinach przedpołudniowych. Jest koloru szarego (źródło).
Kiedy przejrzeć grupę Skradzione Samochody Polska na Facebooku (TUTAJ), okazuje się, że szczególnym wzięciem cieszą się samochody dostawcze Fiat, Toyoty, niemieckie marki premium oraz właśnie auta Hyundai i Kia. Rzecz jasna trudno o wyciąganie wniosków na podstawie zapoznania się z kilkunastoma stronami jednej z grup na Facebooku, ale faktem jest, że w Stanach Zjednoczonych firmy State Farm i Progressive przestały sprzedawać ubezpieczenia na wybrane modele Hyundaiów i Kii. Wśród najbardziej narażonych modeli z tamtego rynku jest Hyundai Kona, Kia Soul, Hyundai Tucson i Kia Sportage (źródło).
W Ameryce problemem były samochody bez immobilizera. W Polsce jest on w standardzie, ale za alarm i zabezpieczenie przed przechwyceniem sygnału z kluczyka (Omega Car Guard 24) w Kii EV6 trzeba zapłacić odpowiednio 1 000 i 1 457 złotych. Co najgorsze: z płynących do nas pierwszych sygnałów wynika, że skradzione Kie EV6 (pojedyncze egzemplarze) były wyposażone w Omega Car Guard.
Hyundaie Kona Electric i Kie e-Niro były w Polsce kradzione metodą „na gameboya”, czyli z użyciem urządzenia próbującego na siłę różnych kombinacji kluczy szyfrujących. Wszystko dlatego, że samochody nie pozwalały na wyłączenie bezkluczykowego dostępu do auta. Nie wiemy, czy tak samo jest z Kiami EV6 i równie chodliwymi Tucsonami. Na wszelki wypadek radzimy rezygnację z tej funkcji.
Nota od redakcji Elektrowozu: nie słyszeliśmy jeszcze o ukradzionym Ioniqu 5. Może więc te kilka egzemplarzy EV6 to tylko przypadek, smutna statystyka?
Pan Maciej wyszukał informacje o okolicznych kamerach:
Nie przegap nowych treści, OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:Zgodnie z informacjami Zakładu Obsługi Systemu Monitoringu m. st. Warszawy posiada on 486 kamer monitoringu. Wg mapy UM w okolicy CZD zamontowane są kamery nr 1602, 1603, 1604. Każdy może, w uzasadnionym przypadku, zgłosić się osobiście lub zadzwonić do naczelnika Wydziału Kierowania i Logistyki Straży Miejskiej pod numer tel. 24 364 70 40 z prośbą o sprawdzenie, czy interesujący go moment popełnienia na jego szkodę przestępstwa lub wykroczenia został zarejestrowany. Mam nadzieję, że auto uda się odzyskać jak najszybciej.