Seres 5 to elektryczny crossover segmentu D, który został zaprezentowany w styczniu 2023 roku. W niektórych krajach Europy Zachodniej auto można zamawiać już od pewnego czasu (od 63 900 euro), w Polsce planowano opublikować cennik i… nadal do tego nie doszło. Tymczasem pierwsze egzemplarze modelu właśnie trafiły do Niemiec. Co ciekawe, Seres 5 jest kolejnym chińskim elektrykiem, który w jednej z wersji obiecuje przyspieszenie do 100 km/h w czasie poniżej 4 sekund.
Seres 5: ceny, wersje, specyfikacje
Najmocniejsza wersja Seresa 5 ma 475 kW/646 KM mocy, 940 Nm momentu obrotowego i dzięki dwóm silnikom (po jednym na oś, 1+1) osiąga 200 km/h oraz rozpędza się do 100 km/h w 3,9 sekundy. Ten wariant wyposażony jest w baterię nikiel-kobalt-mangan o pojemności 90 kWh, producent deklaruje 530 jednostek WLTP zasięgu. Dodajmy, że tego modelu nikt jeszcze nie widział, nie odebrał, nie zmierzył jego faktycznych możliwości, więc nie wiadomo, czy auto faktycznie mogłoby stanąć w szranki z Teslą Model Y Performance jak równy z równym.
Dwa tańsze warianty wyposażone są w baterię litowo-żelazowo-fosforanową o pojemności 80 kWh i jeden silnik o mocy 162 kW/220 KM napędzający przednie koła lub dwa silniki jak wyżej (strona WWW TUTAJ). Taka specyfikacja Seres 5 kosztuje w Niemczech odpowiednio 63 900 lub 67 900 euro, co w Polsce dałoby odpowiednio 294 000 lub 312 700 złotych. W obu przypadkach mamy do czynienia z wersją wyposażenia Premium, wariant Flagship AWD jest droższy (74 900 euro).
W ostatnich tygodniach Sokon, właściciel marki, zorganizował tour Seresem 5 po Norwegii, Włoszech, Hiszpanii, Francji i Niemczech. Teraz pierwsze czterdzieści egzemplarzy czeka w Niemczech na swoich właścicieli, chociaż to „oczekiwanie” nie jest do końca jasne, bo importer (Indimo) deklaruje, że auta będzie można odebrać po 4 miesiącach.