Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA) podało najnowsze dane na temat sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie. Widać delikatne spowolnienie, w okresie styczeń-luty 2024 stanowiły one w Unii Europejskiej 11,5 procent aut nowych. Wzrost rok do roku w tym samym okresie wyniósł „tylko” 11,2 procent. Duże wzrosty zanotowała większość krajów, spośród liczących się rynków minimalny spadek pojawił się w Niemczech, Włoszech, Szwecji.

Statystyki sprzedaży aut elektrycznych w Europie

Dane zebrano na podstawie liczby rejestracji, dostępne są TUTAJ. W okresie styczeń-luty 2024 cały rynek samochodów w Europie (=UE + EFTA + UK) urósł rok do roku o 10,9 procent, podczas gdy elektryki zanotowały wynik niemal dwukrotnie lepszy, wzrost rok do roku wyniósł 18,6 procent w Europie i 17,4 procent na terenie Unii Europejskiej. Przekłada się to na 11,5 procent udziału BEV-ów w rynku w Unii Europejskiej i 12,5 procent w Europie.

Co ciekawe: urosło wszystkim zespołom napędowym oprócz diesli.

W Unii Europejskiej minimalny spadek zanotowano przede wszystkim w Niemczech (-1,3 procent), który zaskakująco niewielki, jeśli wziąć pod uwagę, że od grudnia 2023 nie ma już dopłat do aut elektrycznych. Wygląda to tak, jakby brak federalnego dofinansowania zniechęcił zaledwie 600-700 osób do zakupu, bo pozostałe 50 tysięcy i tak wybrało BEV-a. Norwegia obudziła się z marazmu i też notuje wzrosty, ale w całej Europie największe dziś rynki elektryków to 1/ Niemcy, 2/ Francja, 3/ Zjednoczone Królestwo, 4/ Belgia, 5/ Holandia.

W tym roku na zakup choćby jednego egzemplarza samochodu na wodór NIE zdecydowali się m.in. Norwegowie, Brytyjczycy, Duńczycy.

W Polsce auta elektryczne zanotowały 14,3 procent wzrostu rok do roku w okresie styczeń-luty i 24,3 procent rok do roku w samym tylko lutym (!); od początku roku kupiliśmy niemal 2,5 tysiąca BEV-ów. Elektryki stanowiły do końca lutego 2,8 procent wszystkich sprzedanych aut osobowych, co jest jednym ze słabszych wyników w Europie. Na przykład Czesi zanotowali 2,5 procent udziału, zwykle wleczący się w ogonie Grecy – 4,2 procent, a Niemcy – 11,6 procent.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 4.5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: