Według informacji uzyskanych przez Reutersa, Ford i Volkswagen doszły do porozumienia w kwestii wykorzystania platformy MEB w amerykańskich autach. Gdy faktycznie dojdzie do kooperacji, Ford mógłby przyspieszyć z wprowadzaniem na rynek nowych elektryków.
Ford na platformie MEB to duże, ważne konsekwencje
Platforma MEB (niem. der Modulare Elektrobaukasten) to zespół rozwiązań konstrukcyjno-technologicznych Volkswagena łączących w jedną całość podwozie, baterię, falownik i silnik samochodu elektrycznego. Dziś jest to gotowe rozwiązanie dla aut od segmentu B do dużego D-SUV, w tym vanów.

Renderingi samochodów zbudowanych na platformie MEB. Od lewej: VW ID.3, VW ID. Buzz, VW ID. Crozz (c) Volkswagen
Jak informuje Reuters, Ford i Volkswagen planują rozszerzyć współpracę poza segment samochodów dostawczych. Koncerny mają zamiar dzielić się technologiami dotyczącymi napędu elektrycznego i jazdy autonomicznej. Volkswagen ma użyczyć platformy MEB Fordowi, by ten ostatni mógł na niej budować samochody elektryczne (źródło).
Porozumienie ma być dyskutowane w Volkswagenie 11 lipca 2019, podczas zebrania rady nadzorczej. Jeśli się ziści, zmiany będą odczuwalne przez wiele lat: europejska platforma MEB może stać się jednym z najpopularniejszych rozwiązań w segmencie osobowych elektryków, w szczególności w autach tańszych od Tesli.
Może przyciągnąć także inne marki, które nie zdążyły stworzyć własnych rozwiązań, co pozwoliłoby Europie (Volkswagenowi) na płynne przejście od silników spalinowych i skrzyń biegów do napędów elektrycznych. Sam Ford mógłby zrezygnować z dotychczasowych, niezbyt udanych projektów adaptujących platformy spalinowe w samochodach elektrycznych – oraz mógłby dołożyć know-how w kwestii wariantów rozszerzonych, nadających się do wykorzystania w dużych SUV-ach i pickupach.
> Ford zmienił zdanie. Inwestuje w Riviana 500 milionów dolarów