Sono Motors poinformowało, że podniosło cenę baterii w samochodzie Sion. Przy zakupie auta z akumulatorami trakcyjnymi o pojemności 35 kWh pojazd będzie kosztował 25,5 tysiąca euro, czyli równowartość około 110 tysięcy złotych. Dotychczas miało być taniej o 5,5 tysiąca euro (~23,6 tysiąca złotych).
Cena rośnie, ponieważ baterie… nie tanieją
Pierwotna cena Siona miała rozpoczynać się od 16 tysięcy euro, czyli równowartości około 64 tysięcy złotych. W tej kwocie był jednak haczyk: nabywca musiał dodatkowo dokupić baterię lub opłacać za nią miesięczny abonament. Do niedawna zakładano, że bateria będzie kosztować „około 4 tysiące euro”, czyli równowartość ponad 17 tysięcy złotych.
> PORÓWNANIE SAMOCHODÓW: Zasięgi elektryków na baterii – auta obecne, przeszłe i przyszłe [WYKRES]
Teraz postanowiono, że samochód będzie miał akumulatory trakcyjne o pojemności 35 kWh, ale będą one kosztować 9,5 tysiąca euro, czyli równowartość 41 tysięcy złotych. Nie poinformowano o podniesieniu bazowej ceny auta, więc całkowity koszt nabycia samochodu powinien wynieść 16+9,5=25,5 tysiąca euro, czyli około 110 tysięcy złotych. Cenę baterii podniesiono o prawie 140 procent, ponieważ koszty pozyskania ich na rynku „nie spadają w spodziewanym tempie” (źródło).
Przedstawiciele Sono Motors deklarują, że zasięg Siona powinien wynieść 250 kilometrów. To sporo, jeśli wziąć pod uwagę dostępną pojemność baterii. Dostawcą zespołu napędowego ma być Continental, który produkuje również silniki do Zoe – model Zoe Q90 z baterią 41 kWh osiąga na jednym ładowaniu około 220-230 kilometrów, a więc mniej z większej pojemności. Zespół napędowy Siona ma oferować 290 Nm momentu obrotowego i maksymalnie 163 KM (120 kW). Również tutaj Zoe Q90 wypada słabiej, który ma 220 Nm momentu obrotowego i 88 KM.
Sion ma trafić do produkcji w 2019 roku.