Na wystawie LA Auto Show 2017 Sondors zaprezentował elektryczny trójkołowiec. Pojazd o zasięgu 121 kilometrów ma kosztować od 10 tysięcy dolarów, czyli równowartości około 35 tysięcy złotych netto.

Elektryczny trójkołowiec Sondors

Sondors zbiera na siebie pieniądze w kampanii crowdfundingowej, czyli na jego budowę zrzucają się internauci. Aby wprowadzić pojazd do produkcji, firma chce zebrać dodatkowe 20 milionów dolarów.

Cena trójkołowca ma się rozpoczynać od równowartości około 35 tysięcy złotych, a pojazd ma być dostępny w wersjach o zasięgu 121, 241 i 322 kilometrów, z czasem rozpędzania się od 0 do 97 km/h (0-60 mph) na poziomie 5-8 sekund. Produkcja i dostarczanie elektrycznego trójkołowca miałoby się rozpocząć w 2019 roku.

> BMW i3. Jak skasować dane użytkownika przed sprzedażą auta? [ODPOWIADAMY]

Młodsi kierowcy i dużo przestrzeni w środku

Dzięki trzem kołom zamiast czterech Sondors może być sprzedawany jako motocykl, co obniża wiek, od którego można z niego korzystać. Wnętrze prototypu wygląda na rozsądnie zaprojektowane, a w dodatku umożliwia przewiezienie aż trzech (!) osób, co czyni z Sondorsa naprawdę praktyczny produkt. Całość powstała od zera w ciągu zaledwie siedmiu miesięcy.

> Opel Ampera E jednak wróci?! Grupa PSA ma POWAŻNY problem, chce żądać pieniędzy od General Motors

Dziennikarze Electreka nie dostali pozwolenia na wejście do pojazdu, dlatego o trójkołowcu wiadomo tylko tyle, ile opowiedział jego twórca. Wszystkie parametry Sondorsa musimy przyjąć na wiarę.

Warto poczytać: Sondors’ crowdsourced, 3-wheeled, $10,000 EV debuts at the LA Auto Show

|REKLAMA|




|/REKLAMA|