Styczeń jest miesiącem słabym, gdy chodzi o sprzedaż samochodów nowych – rynek nasyca się bowiem przed zamknięciem roku, w grudniu. Według danych IBRM Samar, w styczniu zarejestrowano w Polsce 39 472 samochody nowe, z czego część z nich stanowiły hybrydy, które rząd wsparł obniżeniem akcyzy.

Wyniki sprzedaży samochodów w styczniu 2020

Według danych za styczeń najchętniej kupowaną marką w kraju była Toyota (6 700 egzemplarzy), a najczęściej wybieranym modelem – Toyota Corolla (2 053 egzemplarze, źródło). Na drugim miejscu dojechała Toyota Yaris (2 016 sztuk), na piątym – Toyota RAV4 (1 031 sztuk). Do tego miejsca mamy twarde dane IBRM Samar, tutaj zaczynają się nasze obliczenia.

Zgodnie z danymi podawanymi przez Toyotę, do końca września 2019 roku, udział hybryd w ogólnej sprzedaży aut Toyoty wynosił 38 procent (źródło). Można zatem spróbować oszacować, że tylko w styczniu 2020 roku Toyota sprzedała około 2,5 tysiąca hybryd (=6700 * 0,38).

> Lexus: No, tak, samoładująca się hybryda jest napędzana benzyną [Teslarati]

Wspomniane modele, Yaris, Corolla i RAV4, stanowią ponad 3/4 sprzedaży Toyoty w Polsce. Bazowa cena najtańszej Toyoty Yaris Hybrid z Ekobonusem to 68,9 tysiąca złotych, najtańszej Toyoty Corolli Hybrid to 106,3 tysiąca złotych, Toyoty RAV4 to 127,8 tysiąca złotych. Średnia cena wymienionego zestawu to więc  około 95,6 tysiąca złotych. Średnia cena netto to około 77,7 tysiąca złotych.

Od stycznia 2020 roku obowiązuje niższa akcyza na stare hybrydy z silnikami o pojemności do 2 litrów. Obniżono ją z 3,1 do 1,55 procent. Dla uproszczenia przyjmijmy, że obejmuje ona również opisywane Toyoty RAV4, choć w cenniku za rok 2020 widnieją wyłącznie hybrydy z większymi silnikami (źródło)

Jeśli zatem przyjmiemy, że w Polsce sprzedało się 2,5 tysiąca hybryd w średniej cenie 77,7 tysiąca złotych netto, otrzymujemy łącznie 194,3 miliona złotych w samym tylko styczniu 2020 roku.

Obniżenie akcyzy przez rząd = łączny bonus w wysokości 3 milionów złotych. Tylko w styczniu

Jesteśmy u kresu naszych obliczeń. Obniżając akcyzę z 3,1 do 1,55 procent rząd obniżył przychody z tytułu podatku akcyzowego o 3 miliony złotych. Innymi słowy: rząd zdecydował się dofinansować zakup starych hybryd kwotą 3 milionów złotych, których nie pobrał, bo zmienił w tym celu prawo.

Gdyby teraz przyjąć, że każdy nabywca samochodu elektrycznego otrzymuje maksymalne dofinansowanie w wysokości 37,5 tysiąca złotych, te 3 miliony złotych wystarczyłyby na dofinansowanie 80 samochodów elektrycznych. W zeszłym roku kupiono w Polsce 1 490 aut elektrycznych, z czego 500 stanowiła flota Innogy Go:

> Wyniki sprzedaży samochodów elektrycznych w Polsce w 2019 roku: +1 490 elektryków, +1 200 hybryd plug-in

Gdyby nie uwzględniać jej w kalkulacji – bo została nabyta ze względu na decyzję biznesową, bez oglądania się na dopłaty – wyjdzie nam, że Polacy kupowali średnio 82,5 samochodu elektrycznego na miesiąc. Rządzący nami w imię bliżej nieokreślonych celów zrezygnowali więc z pieniędzy, które wystarczyłyby na wsparcie praktycznie wszystkich elektryków kupowanych w Polsce.

Skoro tak szybko udało się wesprzeć samochody spalinowe, jakimi są stare hybrydy, wierzymy, że władza równie łaskawym okiem spojrzy na auta elektryczne. Szczególnie, że pieniądze na ten cel ma i, jak widać, nie ma problemów z ich wydawaniem, a samochody elektryczne gwarantują lokalną zerową emisję i wzrost świadomości ekologicznej Polaków.

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: obliczenia prawdopodobnie są zaniżone o około 30-80 procent ze względu na przyjęcie bazowych cen hybryd, nieuwzględnienie wyższej akcyzy na RAV4 oraz wzięcie do obliczeń wyłącznie lidera sprzedaży aut w Polsce, Toyoty.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: