Kilka dni temu opisywaliśmy policyjną Teslę, która rozładowała się podczas pościgu, bo ktoś nie wpiął jej do gniazdka. Teraz Departament Policji w Fremont (Kalifornia, Stany Zjednoczone) wydał dodatkowe oświadczenie, ponieważ temat został podjęty przez amerykańskie media, a cała sprawa rzuciła się cieniem na lokalny posterunek policji.
Tesla rozładowana podczas pościgu – co naprawdę się wydarzyło
Wyjaśnienie jest zrozumiałe, jeśli wziąć pod uwagę, że w internecie pojawiło się wiele głosów z kategorii „policjant-półgłówek, nie zauważył, że samochód jest rozładowany?”. Okazuje się, że funkcjonariusz dostrzegł, że na początku służby Tesla Model S naładowana była do około 50 procent. 100 procent baterii wystarczy na mniej więcej 350-390 kilometrów jazdy, podczas gdy jedna zmiana to około 110-145 kilometrów (źródło).
Samochód jest zwykle ładowany po służbie, ale tym razem stał na odległym parkingu (Corporation Yard). Departament policji zaleca, by rozpoczynać służbę z co najmniej połową zbiornika paliwa lub baterią naładowaną do 50 procent. Funkcjonariusz musiał zatem uznać, że samochód da radę.
> Policyjna Tesla rozładowała się podczas pościgu. Ktoś zapomniał ją wcześniej naładować
Po dziewięciu godzinach służby Tesla wzięła udział w pościgu, w którym szybkość przekraczała niekiedy 177 km/h. Wkrótce dołączyły do niej dwa inne radiowozy. Po ośmiu minutach jazdy policjant zgłosił, że musi się wycofać, ponieważ jego bateria się rozładowuje (zostało mu 10 km zasięgu). Niedługo później zadecydowano o zakończeniu pościgu, żeby nie eskalować niebezpiecznych sytuacji. Policjant zjechał do pobliskiej stacji ładowania, a dodatkowe radiowozy wróciły na ulice miasta.
Departament podkreślił też, że poziom naładowania baterii nie miał wpływu na możliwość kontynuowania pościgu czy realizowania obowiązków policyjnych oraz że sytuacja nie różniła się od takiej, w której w radiowozie kończyłaby się benzyna. Łatwo to zrozumieć – w próbie schwytania złodzieja (?) uczestniczyły też inne jednostki.
Zatrudniony w jednostce kapitan Sean Washington dodał nawet, że Tesla osiąga bardzo dobre wyniki i spełnia oczekiwania z nawiązką. Departament toczy już rozmowy na temat testowania drugiego modelu, prawdopodobnie Tesli Model X.
Ścigany samochód został znaleziony pusty.