Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Rossmann przestanie kupować Tesle. Przez działalność polityczną Elona Muska. [+felieton: To dobrze, niestety]

Firma Rossman ma w taborze 800 samochodów, rocznie kupuje około 180. Przedsiębiorstwo poinformowało właśnie, że rezygnuje z zakupów aut marki Tesla, a to z racji poglądów politycznych Elona Muska, precyzyjniej: z powodu jawnego wsparcia dla Donalda Trumpa. Trump jako prezydent i kandydat na prezydenta wielokrotnie określał efekt cieplarniany mianem „oszustwa”, co stanowi przeciwieństwo misji Tesli wyrażającej się w produkcji m.in. samochodów elektrycznych, podkreśla syn założyciela Rossmanna, Dirk Rossmann.

Poglądy polityczne Elona Muska zaszkodzą Tesli?

Elon Musk otwarcie i wprost popiera Donalda Trumpa, wspiera też komitet działalności politycznej o nazwie America PAC, czyli organizację wojującą w imieniu kandydata o zbieżnych interesach (=Trumpa). America PAC to w rzeczywistości Super PAC (Wikipedia TUTAJ), instytucja, której członkowie wykorzystują swoje zasoby i zasięgi, żeby budować poparcie dla wybranej przez siebie osoby lub niszczyć poparcie dla kontrkandydata. Dla Elona Muska najlepszym prezydentem Stanów Zjednoczonych byłby właśnie Donald Trump.

Rossmann ma obecnie w taborze 34 Tesle (4,3 procent), nie zamierza się ich pozbywać, ale nie będzie też kupował nowych (źródło). Zamiast nich wybierze samochody elektryczne innych producentów. Dirk Rossmann słusznie zauważa, że misja Tesli jest w silnym kontraście do postawy Trumpa. Z jednej strony należące do Muska przedsiębiorstwo mówi o chęci „przyspieszenia przejścia świata na energię odnawialną”, z drugiej jego założyciel i głównodowodzący popiera człowieka, który szydzi z efektu cieplarnianego, ba, kpi też regularnie z samochodów elektrycznych i podaje fake-newsy na ich temat.

Nota od redakcji Elektrowozu

Słuszna decyzja Rossmanna, popieramy. Inwazja rosji na Ukrainę sprawiła, że wiele europejskich krajów musiało się przestać tłumaczyć „robieniem biznesów jak zwykle” (ang. business as usual). Nagle okazało się, że ta sama miła rosja, od której dobrze było kupować gaz i paliwa płynne, grozi dziś atakiem nuklearnym i regularnie montuje zespoły do prowadzenia akcji sabotażowych na terenie innych europejskich państw. O wjechaniu czołgami i zrównaniu z ziemią nie wspominając. Ciężko jest się tłumaczyć, że to tylko „opinia jej prezydenta” i że zależne od niego przedsiębiorstwo sprzedające gaz na pewno zachowa się inaczej, bo chce działać etycznie i tylko „prowadzić interesy”, a „reszta się nie liczy”.

Amerykańscy miłośnicy Tesli mogą drzeć włosy z głów i oskarżać Europejczyków o biznesową głupotę – „Udziałowcy rozliczą was z wyboru elektryków gorszych niż te najlepsze, od Tesli!” – tym niemniej zapanowały na tyle ciekawe czasy, że każdy powinien brać pod uwagę całokształt funkcjonowania firmy, w tym poglądy jej prezesa. W normalnym przedsiębiorstwie nikt nie chce za kierownika mobbera czy manipulanta, dlaczego więc Rossmann miałby wspierać swoimi pieniędzmi człowieka, który popiera kandydata deklarującego, że chce oddać rosji władzę nad kontynentem europejskim?

Europejczykom właśnie boleśnie przypomniano, że „miłe robienie tylko-interesów” zwykle nie istnieje, bo przy największych, strategicznych biznesach chodzi o budowanie kapitału politycznego.

Elon Musk podczas wywiadu w programie Real Time with Bill Maher (c) HBO

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 8 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version