Francuski portal Autoactu dowiedział się, że Renault zakończy produkcję Renault Zoe 30 marca 2024 roku. Samochód zrobi miejsce na rynku nowemu Renault 5, również modelowi segmentu B, który powstanie na nowej platformie CMF-BEV (inna pisownia: CMF-B EV), dzięki czemu ma być o 30 procent tańsze w wytworzeniu. Auto powinno trafić na rynek w 2024 roku.
Renault Zoe. Ładne początki, trudny koniec
Renault Zoe to sympatyczny miejski maluch, który w momencie wprowadzenia pierwszego programu dopłat kosztował niecałe 125 000 złotych (teraz: od 180 500 zł). Po małej dopłacie można było wyposażyć go w port ładowania CCS pozwalający na osiągnięcie do 50 kW i znacząco skracający postoje w dłuższej podróży. Ale z czasem okazało się, że szybkie ładowanie jest problematyczne, a samochód otrzymał zero gwiazdek na pięć możliwych w testach zderzeniowych Euro NCAP w 2021 roku. To mocno podkopało zainteresowanie nim – i nasze, i rynku.
Osobom szukającym małego elektryka do jazdy po mieście zalecamy dziś zainteresowanie się BMW i3 z rynku wtórnego (najlepszy wybór), ewentualnie modelami koncernu Stellantis: Peugeotem e-208 czy Oplem Corsa-e.
Do współczesnych nam czasów z fabryki w Flins wyjechało ponad 420 000 egzemplarzy wszystkich generacji Zoe. W 2022 roku były to już tylko 12 182 samochody, wylicza Automobile Magazine, co lokuje auto nie tylko poniżej innych elektryków Renault (Twingo ZE, Megane Elektrycznego), ale także Peugeota e-208. Następca Zoe, nowy Renault 5 ma być elementem rewolucji (Renaulution) i pozwolić francuskiej firmie na odbicie się w górę. Jednak auto będzie wyjeżdżało z fabryki w Douai, nie Flins, ponieważ macierzysty zakład Zoe ma się zająć „refabrykowaniem”, odświeżaniem starszych modeli samochodów.
Produkcyjna wersja Renault 5 powinna zostać pokazana do końca tego roku, dostawy mają ruszyć w roku 2024.

Renault 5 z przodu. Z nadwozia usunęliśmy większość żółtych linii maskujących, zostawiliśmy tylko te, które podkreślają kilka elementów (c) Renault