Renaultowi należą się oklaski za wprowadzenie na rynek Dacii Spring Electric, bodaj jedynego modelu, który podjął walkę cenową ze Skodą Citigo E iV i jej rodziną. Ale firma nie zamierza przesadzać z konkurencją. Teraz zaprezentowała Renault Megane E-Tech Electric (górna część segmentu B), a produkcyjny wariant Renault 5 (segment B) zapowiada dopiero na rok 2024.
Nikomu nie opłacają się tanie samochody elektryczne. Nie licząc oczywiście nas, zwykłych ludzi
Uważny obserwator rynku aut zauważy, że najwięcej nowych aut pojawia się w drugiej połowie segmentu C oraz segmencie D. Wszystko dlatego, że takie modele można wycenić na okolice 200 tysięcy złotych lub więcej oraz zarobić dodatkowo na wyposażeniu. Nie ma natomiast szczególnej walki o początek segmentu C, nie mówiąc o segmencie B. Dotyczy to także Renault.
Producent deklaruje, że będzie oferował Renault Zoe (segment B) do 2024 roku. Wtedy też zostanie zaprezentowany produkcyjny wariant Renault 5, który stopniowo zastąpi starszego brata. Wbrew wcześniejszym plotkom o ogniwach litowo-żelazowo-fosforanowych (LFP) wiemy już, że auto zostanie wyposażone w ogniwa z katodami nikiel-mangan-kobalt (NMC) produkowanymi przez AESC.

Strategia Renault. W segmencie B, który łączy funkcjonalność z sensowną ceną, Renault planuje się głównie bronić. Produkcyjny model Renault 5 ma być dostępny dopiero w 2024 roku. Nie jest jasne, czy jest to ten pojazd w kratce „2023” (pokaz pod koniec roku, produkcja w 2024?), czy może w kratce „2025”. Wiadomo natomiast, że drugim widocznym modelem w segmencie B może być nowe, elektryczne wcielenie Renault 4 (c) Renault
Nowy elektryk segmentu B ma być „naprawdę przystępny cenowo” zapowiedział szef rozwoju Renault, Gilles Le Borgne, portalowi AutoExpress. Ceny Renault 5 powinny startować w przedziale między 20 000 a 25 000 euro (przedział od 91 do 114 tysięcy złotych), przy czym najtańszy będzie zapewne wariant wyposażony w baterię 40 kWh. Będą też wersje droższe, z akumulatorami 52 kWh, które osiągną około 400 jednostek WLTP zasięgu.

Koncepcyjny Renault 5 (na pierwszym planie), w tle po prawej jego protoplasta, a w dali szare Renault Megane E-Tech (c) Renault
Co interesujące, szybkie ładowanie prądem stałym Renault 5 będzie opcjonalne. Auto wygląda zatem na funkcjonalny odpowiednik Renault Zoe, ale po zmianie platformy i takim przycięciu kosztów, żeby możliwe było obniżenie jego ceny. Warto dodać, że w okolicy połowy dekady na rynek ma trafić jeszcze jeden maluch francuskiego producenta, Renault 4L (nazwa robocza).
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: wzmianka dotycząca większej baterii sugeruje, że Renault Zoe nie będzie już modyfikowane. Auto wyposażone jest obecnie w akumulatory o pojemności 52 kWh, najwyraźniej producent uznał, że w segmencie aut miejskich więcej nie potrzeba.

Główną gwiazdą IAA Mobility 2021 było Renault Megane E-Tech Electric (czerwony, biały, szary), model segmentu C, droższy i większy niż Renault Zoe czy nadchodzące Renault 5 (c) Renault
Aktualizacja 2024/11/27, godz. 8.28: choć źródłowy materiał został ukryty (?), zmodyfikowaliśmy artykuł na podstawie innych internetowych relacji. Wygląda na to, że nasza interpretacja była zbyt optymistyczna, Le-Borgne zapowiadał jedynie chęć celowania w przedział 20-25 tysięcy euro, a nie cenę bazową od 20 tysięcy euro. Oprócz tego, po namyśle i w świetle ostatnich modeli koncernu Stellantis, zmieniliśmy zaszeregowanie Renault Megane E-Tech Electric do segmentu B.