Zapytaliśmy Was, jak to będzie z cenami Tesli w najbliższych miesiącach. W sondzie zebraliśmy aż 209 odpowiedzi i widzimy, że duża część z Was spodziewa się, że obecny poziom rabatów zostanie na dotychczasowym poziomie. Niewiele mniej osób sądzi lub chciałoby, żeby w przyszłości było jeszcze taniej. Tylko 15,3 procent ankietowanych ocenia, że auta podrożeją lub rabaty będą niższe. Taki rozkład głosów nieźle pasuje do ruchów, jakie zachodzą na rynku.
Rabaty i ceny Tesli 3
Oto wyniki w postaci wykresu:
Czytelnicy Elektrowozu są realistami lub optymistami, trzy czwarte z nich spodziewa się, że obecna [korzystna] sytuacja się utrzyma (39,2 procent, najliczniejsza grupa) lub Tesle Model 3 da się kupić jeszcze taniej dzięki wyższym rabatom lub niższym cenom (35,9 procent). Ten pogląd wydają się potwierdzać informacje płynące z rynku, tanieje zarówno lit, jak też kobalt. Ci, którzy spekulowali, że ceny surowców będą rosły jeszcze przez rok-dwa lata, weryfikują swoje prognozy. Mówi się, że spadki związane są z naciskiem producentów ogniw Li-ion oraz z faktem, że przez ostatnie lata zdążyli oni zabezpieczyć dostęp do surowców (np. źródło).
Tylko 15,3 procent ankietowanych uważa, że rabaty spadną lub samochody staną się droższe. Można się domyślać, że oceniają tak, bo Tesla nadal sprzedaje wszystko, co wyjeżdża z fabryki. Dobre wyniki widać w Chinach, widać je też na przysalonowym parkingu w Ząbkach, pośrednio słychać je nawet w narzekaniach na serwis, który przestaje wyrabiać się z obsługą bieżących zleceń.
Pierwszy kwartał roku w branży motoryzacyjnej jest zwykle najsłabszy. Tesla tymczasem nie dość, że na bieżąco sprzedaje Modele 3 i Y, to jeszcze ruszyła z dostawami Modeli S i X Plaid oraz, wreszcie, Long Range. Kolejnym krokiem ma być projekt Highland, Tesla Model 3 zoptymalizowana pod kątem kosztów produkcji.
