Puls Biznesu dowiedział się, że w najbliższych tygodniach może dojść do ogłoszenia przejęcia Electromobility Poland przez Skarb Państwa. Według Michała Kurtyki, ministra klimatu i środowiska, jest to „projekt o tak dużym znaczeniu, że powinien otrzymać wsparcie z pieniędzy publicznych”.
Skarb Państwa chce przejąć Polski Samochód Elektryczny „Izera”. Jeśli więc pytacie, gdzie są pieniądze na dopłaty…
Nieco ponad tydzień temu, 31 marca, Skarb Państwa przejął za 531 milionów złotych spółkę PGE EJ1 zarządzaną w przeszłości m.in. przez słynnego Aleksandra Grada. Jej celem było (i jest) uruchomienie elektrowni jądrowej, przypomina Puls Biznesu. Tę samą drogę przejdzie prawdopodobnie projekt Polski Samochód Elektryczny „Izera” rozwijany przez ElectroMobility Poland. Sprawę nadzoruje Ministerstwo Klimatu i Środowiska kierowane przez Michała Kurtykę i Ireneusza Zyskę.
Michał Kurtyka pytany o szczegóły przejęcia przywołuje przykład PGE EJ1 i zapowiada dodatkowe informacje w nadchodzących tygodniach. Wszystko dlatego, że producenci energii, którzy założyli i dofinansowywali projekt od jego początku (PGE, Enea, Tauron, Energa) nie chcą i nie mogą go dalej finansować. Dlatego pieniądze ma wyłożyć Skarb Państwa, czyli każdy z nas, podatników.
ElectroMobility Poland pokazało dotychczas dwa projekty Narodowych Samochodów Elektrycznych, kompakt i crossovera segmentu C. Znaleziono też tereny pod budowę fabryki Izery – choć ostatnio tę lokalizację oprotestowały Lasy Państwowe – i oszacowano, że jej stworzenie będzie kosztowało kilka miliardów dolarów. Według ministra Kurtyki:
…projekt jest tak ważny dla gospodarki, że [ministerstwo chce] zachować [nad nim] kontrolę kapitałową.
Oznacza to mniej więcej tyle, że „Izera” stanie się projektem wysokiego priorytetu, jak przekop Mierzei Wiślanej czy budowa Portu Lotniczego „Baranów”. Łopata na placu budowy pod fabrykę ma zostać wbita jeszcze w tym roku.