Prezes Volkswagena, Matthias Mueller, skrytykował Teslę za słabą wydajność produkcji samochodów. Firmie dostało się również za złe zarządzanie finansami i niewłaściwą troskę o pracowników.
Prezes Volkswagena krytykuję Teslę
Stare porzekadło mówi, że człowiek znaczy tyle, jakiej rangi ma wrogów. Elon Musk w świecie motoryzacji musi znaczyć bardzo dużo, skoro wyraźnie niechętny jest mu prezes drugiego największego koncernu motoryzacyjnego na świecie.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|
Matthias Mueller z lekko jadowitym uśmieszkiem przypomina, że w ciągu roku Volkswagen dostarczył 11 milionów samochodów i miał ponad 13-14 miliardów euro zysku (równowartość 55 miliardów złotych). W tym samym okresie Tesli udało się sprzedać 80 tysięcy aut. Oprócz tego firma każdego kwartału przejada setki milionów dolarów, a w dodatku w ogóle nie troszczy się o pracowników.
Przypomina nam to trochę niedawną irytację jednego z niemieckich czytelników, który zauważył, że gdy w niemieckich pismach pojawia się test samochodu elektrycznego, to zawsze jest on przygotowany tak, by samochód stanął rozładowany w środku drogi. I nawet jeśli test dotyczy innego auta, samochody elektryczne ilustrowane są zdjęciem Tesli.
> Niemcy wkurzeni na niemieckie pisma motoryzacyjne: Auta elektryczne ZAWSZE w złym świetle!
Z drugiej strony: trzeba podkreślić zdrowe, inżynierskie podejście Niemców do Tesli. Na najbliższe lata Volkswagen, Audi, Porsche, Skoda zapowiedziały sporo premier zelektryfikowanych aut. Na dowolnych niemieckich targach pojawia się ponadto mnóstwo prototypów małych miejskich samochodów na prąd wykonanych gdzieś w garażach:
> Niemieckie targi eMove360 2017 [GALERIA] – ileż oni mają prototypów małych samochodów elektrycznych!
Samochody elektryczne Audi na Facebooku – SPRAWDŹ:
|REKLAMA|
|/REKLAMA|