Prezes Polestara, Thomas Ingelath, złożył rezygnację ze stanowiska z dniem 1 października. Raczej nie zrobił tego dobrowolnie, skoro wiadomo już, że zastąpi go Michael Lohscheller, dawny prezes Opla, później tułacz, który zahaczył i o wietnamskiego VinFasta, i o amerykańską Nikola Motor. Polestar jest marką-odgałęzieniem dawnej linii Volvo, wykorzystuje zespoły napędowe i rozwiązania stosowane przez elektryczne Volvo, na razie nie osiągnął szczególnego sukcesu sprzedażowego.

Cierpliwość Geely się skończyła, Polestar skazany na reset lub zamknięcie?

Thomas Ingelath nie wyróżnił się szczególnie jako prezes, wprowadzał na rynek nowe modele samochodów, ale widać było, że robi to nieco po omacku (patrz np. Polestar 1, który był hybrydą zwiastującą… elektryki). Auta charakteryzowały się szwedzko-chińską estetyką, jakby miały zaspokajać jednocześnie chińskie i zachodnie potrzeby estetyczne, żadne z nich nie podbiło serc klientów. Niewiele mówi się nawet o ostatnim Polestarze 4, w którym zrezygnowano z tylnej szyby. Próba wypromowania marki z użyciem kontrowersyjnej decyzji wzorniczej przeszła bez szczególnego echa.

Thomas Ingelath, dotychczasowy prezes Polestara (c) Polestar / Geely

Pewnym obciążeniem dla producenta mogły być zespoły napędowe. Trudno powiedzieć, czy narzucał je koncern Geely, czy Polestar opracowywał je sam – w każdym razie nie należały one do szczególnie oszczędnych, choć gwoli sprawiedliwości warto dodać, że ciężko im cokolwiek zarzucić w zakresie dynamiki. Jeżeli więc Polestar był spółką ponoszącą koszty opracowywania napędów dla Volvo (porównaj: Volkswagen i Phaeton a Bentley), teraz to Volvo będzie musiało zwiększyć wydatki na badania nad nowymi silnikami i bateriami.

W pierwszej połowie 2024 roku Polestar sprzedał około 20 000 samochodów, co oznacza spadek rok do roku o ponad 1/4. Michael Lohscheller, nowy prezes Polestara, przed Oplem był dyrektorem finansowym w Volkswagenie i Mitsubishi, a ludzi z takim zapleczem zatrudnia się często do restrukturyzacji przedsiębiorstw. Geely ma sporo cierpliwości przy zarządzaniu europejskimi markami, jednak chińscy właściciele znani są z tego, że nie boją się szybkich roszad, gdy firma nie działa. W ciągu najbliższych miesięcy możemy się więc spodziewać albo resetu (relaunchu) Polestara, albo marginalizacji marki. Trudno powiedzieć, jak zmiana na stanowisku prezesa wpłynie na planowany debiut przedsiębiorstwa w Polsce.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 4]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: