W badaniu Global EV Driver Survey, w którym wzięło udział 23 000 właścicieli samochodów elektrycznych z 18 krajów, pojawił się temat chęci powrotu do pojazdu spalinowego („gdybyś musiał zmienić jutro swojego EV, brałbyś…”). Wbrew wcześniejszym dziwacznym ankietom z podchwytliwymi pytaniami, tutaj odpowiedź była jednoznaczna: zaledwie 1 procent obecnych posiadaczy elektryków wyraziło gotowość do przesiadki na samochód spalinowy, kolejne 4 procent kupiłoby hybrydę plug-in, co daje w sumie 5 procent. Aż 92 procent osób ponownie wsiadłoby do modelu elektrycznego.

Kierowcy elektryków nie chcą wracać do spalin

W badaniu wzięło udział dokładnie 23 254 respondentów zarówno z Europy (Polska, Norwegia, Słowenia, Szwecja), jak też ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Brazylii czy Indii. Wyniki ważono liczbą elektryków w danym kraju. Najważniejszy wniosek: aż 92 procent prawdziwych, realnych właścicieli samochodów elektrycznych nie chce przechodzić na inny rodzaj napędu. Na auto spalinowe przesiałoby się w sumie 5 procent ankietowanych, przy czym aż 4/5 z nich wybrałoby napęd zelektryfikowany (hybrydy plug-in).

Najważniejszym powodem zakupu elektryka była chęć obniżenia kosztów eksploatacji. Istotna okazała się też ekologia i cisza. Na samochody elektryczne decydowali się entuzjaści nowinek oraz osoby ceniące dobre parametry jezdne i niższe koszty serwisowania. Stosunkowo niewielką liczbę głosów zebrały konkurencyjne ceny, pewnie dlatego, że oprócz Tesli auta elektryczne są zwykle droższe niż spalinowe – dopiero w okolicy górnej części segmentu D różnice się zacierają a później modele spalinowe potrafią być droższe niż BEV-y (źródło).

W kolejnym pytaniu znajduje się odpowiedź, dlaczego jeszcze ludzie kupowali samochody elektryczne. Otóż dlatego, że mogli ładować je w domu (72 procent). Podobne zalecenia są w dyrektywie AFIR, która obowiązuje już na terenie Unii Europejskiej: ładowanie w miejscu zamieszkania lub pracy powinno być podstawą eksploatacji elektryka. Z publicznych parkingów z punktami ładowania korzystano niemal dwukrotnie rzadziej (7 proc.) niż z szybkich ładowarek (13 proc.). W pracy energię uzupełniało 7 procent ankietowanych.

Wady aut elektrycznych

Jakie były największe wady samochodów elektrycznych okiem ich właścicieli? Najwięcej głosów zebrała odpowiedź, że elektryki… nie mają wad. Ale pojawiły się też głosy o słabej infrastrukturze do szybkiego ładowania, o powolnym ładowaniu, o awaryjnych ładowarkach. Słaby zasięg ulokował się w okolicy połowy wyników, tuż przy Innych [problemach]. Najmniej głosów zebrała Zbyt duża ilość planowania oraz Trudność w przyswojeniu nowych technologii, chociaż w kolejnym pytaniu przyznano, że wyznaczenie trasy wymaga nieco więcej wysiłku niż w aucie spalinowym [bo trzeba użyć nawigacji samochodu? – red.].

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 9 głosów Średnia: 4.9]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: