Czy samochodem elektrycznym można dojechać nad morze? Które auto na prąd będzie wygodne w mieście, ale pozwoli też na wakacyjny wyjazd? Oto porównanie samochodów elektrycznych segmentu B i B-SUV z punktu widzenia zasięgów na jednym ładowaniu.

Ranking zasięgów na baterii – samochody segmentu B i B-SUV

Na początek dwa słowa wyjaśnienia w kwestii segmentów. O ile „klasa B” – czyli auta wielkości Toyoty Yaris – jest dla większości ludzi zrozumiała, o tyle o segmencie B-SUV trzeba co nieco opowiedzieć. Otóż B-SUV to w rzeczywistości podzbiór dużego segmentu crossoverów/SUV-ów, czyli klasy J.

> Porównanie samochodów: jakie zasięgi mają nowoczesne hybrydy plug-in w trybie elektrycznym?

Samochody segmentu B-SUV są zwykle podobnych rozmiarów, co auta segmentu B (stąd kwalifikacja). Jeśli czymś się różnią, to wysokością (są wyższe) i długością (bywają dłuższe). Klasa B-SUV bywa też oznaczana jako B-Suv lub B-Cuv („c” od „crossover”). W witrynie www.elektrowoz.pl mniejsze auta opisujemy jako crossovery, większe – jako SUV-y, nawet jeśli ich kształty są zbliżone.

A oto top 5 modeli w obu tych segmentach:

5. BMW i3 94 Ah (33,8 kWh) = 183 km

Cena: od 167 000 złotych

BMW i3 w najnowszej wersji posiada baterię o pojemności 33,8 kWh (94 Ah). Choć auto znalazło się na końcu naszego zestawienia TOP 5, samochód ma swój styl, który jest absolutnie niepowtarzalny. Spośród wszystkich opisywanych tutaj aut tylko BMW i3 jest rozpoznawalne na pierwszy rzut oka:

Nasze dzieci pokochały to auto za obniżoną linię okien w tylnych drzwiach. Dzięki niej widziały więcej niż jakimkolwiek innym samochodzie elektrycznym.

4. Renault Zoe Q90 ZE 40 = 230 km

Cena: od 135 500 złotych

Renault Zoe Q90 to samochód z baterią o pojemności 41 kWh. Auto ma nieco gorszy zasięg od swojego brata z silnikiem R90, ale rekompensuje go szybszym ładowaniem i nieco lepszym przyspieszeniem. Samochód nie jest jednak zbyt łatwo dostępny, Renault sprzedaje przede wszystkim wersje R90 – które w dodatku są nieco tańsze.

Renault Zoe Q90 wystawiony na sprzedaż w Bydgoszczy w cenie ok. 120 tysięcy złotych

Wadą samochodu jest brak złącza szybkiego ładowania CCS Combo 2 oraz dość twarde plastiki we wnętrzu. Zoe należy jednak do najtańszych aut elektrycznych na polskim rynku.

3. Hyundai Kona Electric 39,2 kWh = 258 km

Cena: od 159 000 złotych?

Hyundai Kona Electric to zupełna nowość na rynku. Nowość, która – dodajmy to wprost – dostępna jest dla wybrańców w Norwegii i Korei Południowej. Do pozostałych krajów na świecie samochody mają docierać „w swoim czasie”, w Polsce spodziewamy się kilku egzemplarzy pod koniec 2018 lub na początku 2019 roku.

Kona Electric 39,2 kWh może wygodnie przewieźć dwie osoby dorosłe oraz dwójkę-trójkę dzieci. Dzięki możliwości szybkiego ładowania samochód sprawdzi się lepiej niż dowolny wariant Renault Zoe w trasie powyżej 200-230 kilometrów.

2. Renault Zoe R90 ZE 40 = 268 km

Cena: od 132 500 złotych

Renault Zoe R90 to niewielki samochód miejski, któremu jednak niestraszne są dłuższe rodzinne wyjazdy – o czym sami się przekonaliśmy (patrz: Samochód elektryczny i podróż z dziećmi, czyli Renault Zoe przez Polskę). Samochód może lekko zniechęcać wnętrzem – które w założeniu miało być tanie – ale błyszczy, gdy chodzi o zasięg.

Minusem auta jest ładowanie, które obsługuje maksymalnie 22 kW mocy. Im więcej energii mamy do uzupełnienia, tym bardziej widoczna będzie przewaga aut wyposażonych w gniazda CCS Combo 2. Dlatego Renault Zoe polecamy przede wszystkim do miasta – i to osobom, które mają łatwy dostęp do gniazda siłowego lub garażu.

1. Hyundai Kona Electric 64 kWh = 415 km

Cena: od 196 000 złotych?

Hyundai Kona Electric wyrasta na absolutnego lidera i dominatora segmentu B / B-SUV. Dzięki gigantycznej baterii o pojemności 64 kWh przebija następnego w zestawieniu Renault Zoe o prawie 150 kilometrów. Samochód świetnie sprawdzi się zarówno w mieście, jak i podczas weekendowych wypadów czy wyjazdów na urlop. Nawet przy szybkościach autostradowych powinien dowieźć nas nad morze z jednym tylko odpoczynkiem-międzyładowaniem po drodze.

Wada? Największa z możliwych: samochód jest jeszcze niedostępny w Polsce, choć powinien być do pooglądania już od początku wakacji. Kto jednak chce kupić samochód elektryczny i może jeszcze trochę poczekać, powinien to zrobić – Kona Electric zupełnie zmieni krajobraz mniejszych samochodów elektrycznych.

|REKLAMA|




|/REKLAMA|

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 5 głosów Średnia: 4.4]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: