„Aktywiści ekologiczni” od wielu miesięcy blokowali zalesione tereny tuż obok Giga Berlin, na terenie potencjalnego rozrostu fabryki. Policja planowała przeprowadzić tam kontrolę pod kątem obecności materiałów wybuchowych. „Aktywiści” nie chcieli wpuścić funkcjonariuszy do swojego obozowiska, więc policja zdecydowała się na gruntowne sprzątanie. „Ekolodzy” zostali usunięci.

„Ekolodzy” wyrzuceni, matki i żony się ucieszą

Jak przypomina agencja DPA, „ekolodzy” rozbili obozowisko tuż obok Giga Berlin, jedynej europejskiej fabryki Tesli, w lutym 2024 roku. „Protestowali” tam, ale też naruszali przepisy i popełniali przestępstwa, a organizatorzy akcji byli nieuchwytni. Sytuacja stawała się niebezpieczna, rzecznik policji zdradził, że musiano zrezygnować z założenia, że „protest” będzie odbywał się pokojowo.

Zadecydowano o przeszukaniu terenu pod kątem obecności materiałów wybuchowych; komunikat nie wyjaśnia, czy chodzi o nowoczesne środki rażenia, czy może o pozostałości z okresu II wojny światowej, bo na te ostatnie też tam natrafiano. „Ekologów” poproszono o tymczasowe opuszczenie schronień na czas akcji. Odmówili współpracy, część wspięła się na duże wysokości wykorzystując drzewa. Dlatego sześć osób wyprowadzono stamtąd siłą, z opisu wynika, że obóz jest już pusty (źródło).

Tesla i Brandenburgia (land w Niemczech) toczą rozmowy na temat potencjalnego powiększenia obszaru Giga Berlin. Producent samochodów potrzebuje dodatkowych terenów pod budowę magazynów i stacji towarowej. Docelowa zakładana wydajność zakładu ma wynieść najpierw 1 milion, a w przyszłości nawet 2 miliony aut rocznie składanych przez w sumie 40 000 pracowników.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 4.5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: