Pięć samochodów Hyundai przejechało niemal samodzielnie trasę z Seulu do stolicy Zimowych Igrzysk Olimpijskich PjongCzang 2018. Auta pokonały 190-kilometrową trasę wykorzystując wbudowane systemy autonomicznej jazdy – udało się osiągnąć 4. poziom w 5-stopniowej skali SAE.

Pierwszy autonomiczny samochód z napędem wodorowym

W konwoju brały udział trzy Hyundaie Nexo zasilane ogniwami wodorowymi oraz dwa spalinowe Hyundaie Genesis G80. Auta przejechały niemal samodzielnie 190-kilometrowy odcinek trasy z maksymalną szybkością 110 kilometrów na godzinę.

Przejechanie trasy z autonomią 4. poziomu oznacza, że olbrzymią jej większość samochody prowadziły się same (patrz: zdjęcie). Auta były wyposażone w zestawy kamer skierowane w przód, tył i na boki, zestawy radarów przód-tył-boki oraz lidary (radary laserowe) przód-tył-boki. Nie zapomniano też o odbiornikach GPS i systemach łączności 5G.

Zasięgi i pola widzenia poszczególnych czujników (c) Hyundai

Żeby przejażdżka była możliwa, wcześniej prawdopodobnie zmapowano całą trasę. Warto przy okazji dodać, że cały pokaz stanowił raczej futurystyczną ciekawostkę, ponieważ systemy jazdy autonomicznej 4. poziomu nie stanowią standardowego wyposażenia samochodów Hyundaia.

> Hyundai Nexo, czyli dawny Hyundai FCEV – następca Tucsona napędzanego wodorem

|REKLAMA|




|/REKLAMA|