Chiński Auto Bit twierdzi, że Xiaomi chce przygotować w sumie cztery modele elektryków, z czego pierwszy ma zostać pokazany w III kwartale 2022 roku. Dwa tańsze będą kosztowały od 150 do 200 tysięcy yuanów, równowartość od 101 do 134 tysięcy złotych. Dwa droższe mają celować w przedział od 200 do 300 tysięcy yuanów (134-201 tysięcy złotych).
Samochody elektryczne Xiaomi
Powyższe kwoty zostały przeliczone bezpośrednio po kursie yuana do złotówki. Gdy dodamy do nich cła, transport i VAT, spodziewajmy się raczej wartości startujących od około 140-150 tysięcy złotych dla tańszych modeli. Xiaomi w segmencie telefonów podgryzało droższe marki roztropnie dobierając komponenty i wyceniając swoje produkty, dlatego należy zakładać, że tańsze modele mogą zostać zaoferowane z bateriami o pojemnościach w okolicy 50 kWh [spekulacje www.elektrowoz.pl].
Wycenione niżej auta mają należeć do klasy A+, co w Chinach oznacza przedłużony segment C/C-SUV. Dwa droższe mają być modelami chińskiej klasy B, czyli ulokują się w segmencie D/D-SUV, co zresztą prognozowaliśmy we wrześniu 2021 roku. Zanosi się zatem na konkurencję crossoverów koncernu Volkswagena na platformie MEB (VW ID.4, Audi Q4 e-tron), Tesli Model Y, Hyundaia Ioniqa 5 czy Kii EV6.
CnEVPost cytujący Auto Bit utrzymuje, że dwa tańsze modele powinny obsługiwać jazdę półautonomiczną poziomu 2.x, czyli będą na poziomie tego, co widzimy w systemach ADAS (Autopilot, Travel Assist itd.) innych producentów obecnych w Europie. Dwa droższe samochody mają zostać wyposażone w systemy jazdy autonomicznej 3. poziomu, co funkcjonalnie pasuje do FSD beta poruszającego się po Kalifornii (Stany Zjednoczone).
Choć pierwszy prototyp zobaczymy już w tym roku, produkcja ma wystartować dopiero za dwa lata, w roku 2024. Samochody mają pojawiać się rok w rok aż do roku 2027.
Zdjęcie otwierające: ilustracyjne, fabryka telefonów Xiaomi (c) Xiaomi
