Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Pierwsze Tesle Model Y Performance MiG już jeżdżą. Samochód młodych ludzi, którzy lubią technologię i dynamikę

W sobotę, 7 maja, doszło do przekazania pierwszych Tesli Model Y Performance z Giga Berlin (MiG). W kraju jest w sumie pięć takich aut, dwa trafiły do swoich nowych właścicieli, jeden (z najwcześniejszym VIN-em) stoi w salonie, kolejne dwa posłużą prawdopodobnie jako pojazdy demonstracyjne. Mieliśmy fantastyczną okazję pojeździć jednym z nich, ale o tym napiszemy w następnym materiale – teraz relacja z premiery plus odpowiedzi na pytania, które Was interesowały.

Tesle Model Y Performance MiG w Polsce

Pierwsze wrażenie? Rany, ależ te samochody są czarne (lakier Solid Black)! Jakby wysysały światło z otoczenia. Te ciemne felgi, przyciemnione szyby, czerwone zaciski hamulcowe – tu wszystko kolorystycznie ze sobą gra. Gdybym zastanawiał się nad zakupem (od 329 990 złotych za Model Y Performance), miałbym poważny dylemat, czy brać takie oto czarne rakiety (+5 500 zł za kolor), czy białe w perłowym lakierze (cena standardowa; jeszcze nie jadą do Polski, ale będą), czy może czerwone, bo przecież czerwone są najszybsze (+10 000 zł za kolor):

A nabywcy? Młodzi ludzie (przedział 30-40, maksymalnie nieco ponad 40 lat), którzy odnieśli w życiu sukces, poukładani, sympatyczni. Mają mężów lub żony, dzieci. Widać to było w salonie, widać to na Superchargerze w Lućmierzu. Tylko zobaczcie:

Ten moment! Karta odebrana, tablice zaraz będą zamontowane, … 🙂

Martwy pies!

Hmmm, to ta nasza?

Dlaczego zdecydowali się na Tesle? Bo chcieli mieć samochody, które wyróżniają się technologicznie, a przy okazji pozwalają na korzystanie z sieci Superchargerów. Bo się zainteresowali, gdy Teslę kupił ktoś z otoczenia. Bo zależało im na dynamice jazdy.

Ale nie, nie są fanatykami, nie muszą nikomu niczego udowadniać, mają praktyczne podejście do życia. Pan Tomek stwierdza, że to „tylko samochód, nie bierze z nim ślubu” i nie wyklucza innych marek w przyszłości. Pani Kasia z żalem mówi o sprzedanym Audi S3 („żeby zrobić miejsce Tesli”) i deklaruje, że zostanie przy dotychczasowym Audi Q7 Plug-in Hybrid, bo chce wsiąść, szybko gdzieś dojechać – nie chce się czuć ograniczana zasięgiem i siecią ładowania.

Wasze pytania

Oczywiście wykorzystaliśmy okazję, żeby spytać pracowników salonu o kwestie, które Was interesują. Jeśli chodzi o Tesle Model S, to nie wiadomo, kiedy będą, bo cała produkcja idzie na amerykański rynek, gdzie też jest kolejka. Jak usłyszeliśmy, nie ma gwarancji, że auta dotrą do Polski w tym roku. Nasz rozmówca stwierdził wręcz, że nie zdziwiłby się, gdyby nowe Modele S po faceliftingu pojawiły się dopiero w 2023 roku.

Uzyskaliśmy potwierdzenie, że w sobotę, 7 maja, jeszcze nic nie wypłynęło z Chin do Europy. Auta będą, również Modele 3, ale nie wiadomo, w jakiej liczbie. Transporty powinny docierać do Starego Kontynentu w czerwcu, wtedy w salonach będzie największy ruch. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby samochody trafiały przede wszystkim do tych nabywców, którzy nie mają dodatkowych wymagań związanych z finansowaniem (np. dopłaty), tylko po prostu są gotowi z dnia na dzień odebrać swoje wymarzone auto.

Jeśli chodzi o Modele Y z Giga Berlin, to w tym kwartale będą egzemplarze czarne i białe. Od jednego z Czytelników mieliśmy już zdjęcie lawety z białymi samochodami, ale do Polski jeszcze takie nie jadą. Pozostałe kolory będą później, najszybszy czerwony lakier to druga połowa roku.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 12 głosów Średnia: 2.8]
Exit mobile version