Portal Electrek dowiedział się, że pierwsze odbiory Tesli Model Y nastąpią już jutro, w piątek, 13 marca 2020 roku. Wcześniej pojawił się również sygnał o odbiorze 11 marca – zasygnalizowaliśmy go, bez podawania konkretnej daty – ale okazał się fałszywką. Te doniesienia wyglądają na prawdziwe.
Masowe zamówienia i masowe odbiory, podczas gdy inni producenci trzymają samochody w salonach…
Wieści są interesujące: nie tylko auta będą dostarczane szybciej, ale też będą miały VIN-y z serii 17xx. To oznacza, że zeszłotygodniowe obliczenia dotyczące zaledwie kilkuset egzemplarzy mogą nie być prawdziwe, a dostawy można śmiało uznać za masowe.
> Tesla Model Y rozjeżdża się po kraju na lawetach. Na razie tylko kilkaset samochodów?
Z arkusza kalkulacyjnego Google, w którym internauci uzupełniają dane zamówionych przez siebie Tesli Model Y (patrz TUTAJ), wynika, że większość dostarczanych obecnie samochodów to auta zamówione w zeszłym roku lub najpóźniej do 9 lutego 2020 roku. Odbiory dotyczą wyłącznie Tesli Model Y Performance i Long Range AWD w konfiguracji 5-miejscowej.
Dostawy dotyczą na razie wyłącznie Zachodniego Wybrzeża, w tym Kalifornii, Oregonu i stanu Waszyngton. Od kilkunastu godzin e-maile z potwierdzeniem otrzymują również te osoby, które zdecydowały się na białe wnętrze (ale nadal 5-miejscowe). Wcześniej wszystkie potwierdzone daty transportu samochodu dotyczył wyłącznie Modeli Y z czarną tapicerką.
Saw a @Tesla #ModelY on it’s way to a new owner today pic.twitter.com/UUuYpKxaYF
— Jaspreet Singh (@JSingh80) March 12, 2020
Sytuacja jest o tyle ciekawa, że do niedawna Tesla miała problemy z dotrzymywaniem terminów. Z Teslą Model Y je wyprzedza – tymczasem auta innych producentów w najlepszym razie stoją w salonach i czekają, aż ktoś się nimi interesuje.
Jeśli Stany Zjednoczone w związku z koronawirusem zdecydują się na podobne restrykcje do tych, które wchodzą w życie w całej Europie, może się okazać, że Tesla Model Y i Model 3 zdominują rynek aut elektrycznych w Ameryce – przynajmniej na przełomie kwartałów.