Pierwsza partia elektrycznych crossoverów Hyundai Kona Electric dotarła do Norwegii. Firma chwali się, że tylko w kraju Wikingów zebrała ponad 20 tysięcy rezerwacji na samochód – osoby, które chciałyby zamówić auto teraz, słyszą, że odbiorą je najwcześniej w 2020 roku.
Hyundai Kona Electric: mały, zgrabny, elektryczny
Według zdjęć, które opublikował portal Electrek (źródło), do Norwegii dotarła pierwsza partia nieco ponad 100 samochodów. Kolejne „setki aut” mają płynąć już do kraju i powinny pojawić się w Norwegii „w połowie sierpnia”. To pierwsza seria samochodów dostarczona poza Koreą Południową.
Nie wiadomo, który wariant auta znajdował się na statku. W sprzedaży oferowane są dwa, z baterią o pojemności 39,2 lub 64 kWh i realnych zasięgach wynoszących odpowiednio około 250 i 402 kilometry. Zasięg WLTP Hyundaia Kona Electric – ten, który podawany jest oficjalnie w Europie/Polsce i który dobrze oddaje możliwości auta w mieście – to odpowiednio 300 i 482 kilometry:
Według pierwszych oficjalnych informacji, elektryczny Hyundai Kona w polskich salonach miał się pojawić w maju-czerwcu 2018 roku. Niestety, doszło do poślizgu. Auto zadebiutuje w Polsce najwcześniej w trzecim kwartale 2018, a najpóźniej – wraz z premierą elektrycznej Kia Niro EV, pod koniec 2018 roku. Na stronie internetowej Hyundai.pl samochód nadal ma oznaczenie „WKRÓTCE”.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|