Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Parlament Europejski i ministrowie krajów unijnych doszli do porozumienia. TAK dla końca aut spalinowych w 2035 r.

Poszło zaskakująco szybko. Ministrowie krajów członkowskich poparli propozycję Parlamentu w kwestii zablokowania sprzedaży nowych samochodów spalinowych od 2035 roku. Europa jest trzecim co do wielkości rynkiem na świecie, więc zmiana w naszym regionie odbije się na globalnym przemyśle motoryzacyjnym. Kto będzie chciał tu oferować swoje auta po 2035 roku, musi mieć w ofercie modele [lokalnie] zeroemisyjne.

Europa walczy o obniżenie emisji CO2 i globalnej temperatury

Obecne porozumienie jest elementem pakietu Fit for 55/Gotowi na 55, który zakłada obniżenie emisji dwutlenku węgla w Unii Europejskiej o 55 procent do końca tej dekady. Zgoda Parlamentu i ministrów dotycząca zakończenia sprzedaży spalinowych samochodów osobowych i vanów oznacza, że od 2035 roku nie będzie możliwe zarejestrowanie nowego auta spalinowego. Pojazdy, które trafią do swych odbiorców przed tym rokiem, oczywiście będą mogły być odsprzedawane i wędrować między kolejnymi nabywcami.

Transport drogowy jest największym emitentem CO2 w sektorze transportu Unii Europejskiej (61 procent). Zakaz sprzedaży dotyczy dopiero następnej dekady, by przemysł miał czas na przestawienie się, ale też by zrozumiał, że Unia nie planuje zmiany kierunku: transport drogowy ma być neutralny emisyjnie do 2050 roku. Volkswagen już teraz zapowiedział, że zrezygnuje na Starym Kontynencie z oferowania aut spalinowych „nie dalej niż w 2033 roku”.

Proces legislacji jeszcze się nie zakończył, kraje członkowskie muszą oficjalnie przegłosować zakaz sprzedaży aut spalinowych. Kolejny krok to działania na poziomie państw, plany dotyczące ułatwienia stopniowej migracji na auta elektryczne, rozbudowa sieci stacji ładowania, regulacje dotyczące mieszkańców bloków, rozbudowa transportu na szczeblu krajowym i lokalnym dla tych, którzy postanowią zrezygnować z samochodów w ogóle itd. Na etapie stanowienia prawa może dojść do zluzowania przepisów, na przykład do wprowadzenia furtek dla paliw syntetycznych.

Zakaz sprzedaży nie dotyczy jednośladów ani transportu ciężkiego. W tych sektorach będą stosowane osobne regulacje.

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: przyszło mi teraz do głowy, że bałagan, który panuje w CEP, z licznymi nieistniejącymi samochodami, może się nam przydać. Gdy pojawi się potrzeba wykazania, że jako kraj „coś robimy”, takie martwe dusze będą stopniowo rugowane z systemu. Niestety.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Exit mobile version