W 2028 roku Opel chce sprzedawać w Europie wyłącznie samochody elektryczne. Marka planuje wejście na rynek chiński i tam także chce być dostawcą wyłącznie elektryków. Do oferty ma wreszcie trafić Opel Manta, który po raz pierwszy zwiastowano nam konwersją starej Manty w maju 2021 roku.

Kończy się Opel, zaczyna się Opel-e

Podczas Stellantis EV Day 2021 prezes Opla, Michael Lohscheller, podkreślił, że Opel przechodzi transformację w markę młodą, zieloną i globalną. Stąd też zaangażowanie, by elektryfikować zespoły napędowe – do 2024 roku wszystkie modele będą miały co najmniej wariant hybrydowy plug-in. Do 2028 roku warianty z silnikami spalinowymi mają całkowicie zniknąć z europejskiej oferty, co sugeruje, że producent już teraz przestanie się angażować w spalinowe konstrukcje (źródło).

W 2021 roku do sprzedaży trafi Opel Vivaro-e Hydrogen, pierwszy samochód Opla z ogniwami paliwowymi. Poniżej aut dostawczych wodór raczej nie będzie stosowany, a przynajmniej Opel na razie tego nie planuje.

Niemiecka marka idzie śladem Volkswagena (patrz: ID. Buzz) i wykorzystuje dawne sentymenty, by zwiększyć zainteresowanie swoimi modelami. W połowie dekady planuje przywrócić na rynek Opla Mantę e. Zaprezentowano nawet dziwaczną wizualizację, które nie stanowi reprezentacji modelu mającego trafić do produkcji:

Nowe samochody elektryczne Opla będą powstawały na platformach, których wprowadzenie zapowiedziało Stellantis: STLA Small, Medium, Large lub Frame. Koncern chce, by jego elektryki oferowały 500-800 kilometrów zasięgu i były przystępne cenowo mimo zastosowania zaawansowanych technologii.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 14 głosów Średnia: 4.1]