Ford oficjalnie potwierdził, że zaprezentuje wkrótce elektrycznego crossovera. „Mach 1” ma zostać zbudowany kompletnie od zera i będzie nawiązywał do Mustanga, który jest klejnotem koronnym marki w segmencie aut osobowych. Wiadomo też, że docelowo jego nazwa zostanie zmieniona.
Elektryczne Fordy – koniec Focusa, początek czegoś nowego
Ford ma dziś na rynku tylko jeden samochód czysto elektryczny. Jest to Ford Focus Electric, czyli konwersja spalinowego Focusa na elektryka. Oprócz gniazda ładowania, braku rury wydechowej i mniejszego bagażnika, auto praktycznie nie różni się od swojego spalinowego odpowiednika:
Jednak podczas premiery nowej wersji Focusa okazało się, że wariant elektryczny odchodzi w zapomnienie. Szybko wyszło na jaw, że producent wprowadzi na rynek zupełnie nowy produkt, który roboczo nazwał „Mach 1”:
Dotychczas nie było wiadomo, jak auto będzie wyglądać – z przebiegu filmu można się było tylko domyślać, że auto będzie połączeniem SUV-a (Ford Explorer) i klasycznej osobówki (Mustang). Teraz Jim Farley, prezydent ds. rynku globalnego, potwierdził (źródło), że nowy elektryczny Ford będzie crossoverem z „DNA Mustanga”. Wiadomo też, że samochód NIE będzie się nazywał Mach 1.
Portal Motor1 spekuluje, że auto może prezentować się tak:
> Od kiedy samochody elektryczne z obowiązkową emisją dźwięku, AVAS? [ODPOWIADAMY]
Wielu fanów marki było wściekłych na Forda, że auto elektryczne chce upodobnić do klasyki samochodów spalinowych, jakim był Mustang. Tymczasem sam producent powoli wycofuje się z segmentu aut osobowych oraz zapowiada, że do 2022 roku wprowadzi na rynek 16 aut elektrycznych i zelektryfikowanych. Pierwszym ma być elektryczny crossover, który zaoferuje 480 kilometrów zasięgu już w 2020 roku – będzie to właśnie Mach 1.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|