Citroen zapowiedział dwa nowe modele: Citroen C4 X oraz Citroen e-C4 X /właściwie: ë-C4 X, na klapie: ëC4X/. Pierwszy z nich będzie dostępny jako auto spalinowe, drugi jest wariantem czysto elektrycznym. Elektryk powstał na platformie eCMP i dysponuje zespołem napędowym pożyczonym ze starszego i mniejszego e-C4.
Citroen e-C4 X, dane techniczne i wszystko, co wiemy
Nowy Citroen e-C4 X będzie miał silnik o mocy 100 kW/136 KM, 260 Nm momentu obrotowego i przyspieszy do 100 km/h w 9,5 sekundy (tryb Sport). Pojemność baterii wyniesie 50 (45) kWh, producent obiecuje osiągnięcie do 360 jednostek WLTP zasięgu. To świetny wynik przy tych rozmiarach (o nich za chwilę), bo Citroen e-C4 wypada minimalnie gorzej, oferuje maksymalnie 357 jednostek WLTP. Dodajmy, że 360 jednostek WLTP to mniej więcej 308 kilometrów realnie w trybie mieszanym oraz 200-216 kilometrów zasięgu autostradowego przy rozładowaniu baterii do zera.
I Citroen e-C4, i C4 X mają mieć aż 4,6 metra długości (przy 2,67 metra rozstawu osi) i 1,8 metra szerokości. Elektryk będzie się ładował z mocą do 100 kW na stacji DC oraz do 11 kW przy prądzie przemiennym. Bagażnik ma oferować 510 litrów „pojemności użytecznej”. Citroen mówi też o przestronnej kabinie i „ogólnym komforcie” dzięki dużej ilości miejsca na wysokości kolan w drugim rzędzie. Auta mają zostać wyposażone w nowy system multimedialny MyCitroen Drive Plus, który zadebiutował w C5 X, wśród opcji pojawia się też wyświetlacz przezierny (HUD).
Producent liczy na to, że nowe modele przyczynią się do wzrostu zainteresowania marką w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce. W niektórych państwach (m.in. Niemcy, Norwegia, Szwecja, Wielka Brytania) oferowany ma być wyłącznie wariant czysto elektryczny. Sprzedaż C4 X i e-C4 X rozpocznie się pod koniec 2022 roku, ceny nie zostały podane, choć przedstawiciele firmy zapowiadają kwoty, które są „przystępne”.
