Nowa platforma Panthera. Jaguar Land Rover chce mieć własną bazę dla aut luksusowych i terenowych

Jaguar do 2025 roku chce stać się marką czysto elektryczną. Dlatego rozpoczął pracę nad własną platformą dla aut elektrycznych o nazwie Panthera, dowiedział się brytyjski Autocar. Dotychczas marka wykorzystywała rozwiązanie stworzone przez Magnę, platforma kanadyjskiego dostawcy do dziś jest stosowana w Jaguarze I-Pace.

Nowa platforma, żeby wyróżnić się na rynku

Inwestorzy usłyszeli, że nowa platforma ma pozwolić Jaguarowi na wyróżnienie się na rynku, na zastosowanie „wyjątkowych proporcji”, ponieważ nowoczesne auta luksusowe mają się wyróżniać, nie powinny powielać niczyjego wzornictwa. Przy platformie dostarczonej przez firmę trzecią takie podejście mogłoby nie wypalić.

Prezes Jaguara Land Rovera przyznał przy okazji, że przedsiębiorstwo zwraca uwagę nie tylko na stylistykę. Własna platforma może ułatwić JLR konstruowanie samochodów o dobrych parametrach terenowych, a ten aspekt jest istotny w wypadku Range i Land Roverów. Obecnie wykorzystują one uniwersalne platformy MLA High oraz EMA, które przez wzgląd na stosowane w nich silniki spalinowe nie są tak elastyczne, jak platforma zaprojektowana z myślą wyłącznie o napędach elektrycznych.

Uniwersalność platformy MLA High powoli staje się jej problemem (c) JLR

Panthera ma trafić do samochodów produkowanych od roku 2025, w jej skład będą wchodziły zarówno baterie i silniki, jak też oprogramowanie stosowane we wnętrzu samochodu i poza nim (patrz: serwerownie producenta). Firma nastawia się na „niższy wolumen, wyższą wartość”, więc będzie dążyć do stopniowego podnoszenia cen aut w region Bentleya.

Jaguar I-Pace – dziś jedyny elektryk w gamie Jaguara – ma być produkowany w oparciu o dotychczasowe rozwiązanie Magny. W 2021 roku auto znalazło 9 800 nabywców.