Według hakera Green (@greentheonly) w nadchodzącej wersji oprogramowania Tesli może pojawić się nowość: zdalny dostęp do danych gromadzonych przez samochód znajdujący się w Trybie Wartownika (Sentry Mode). A może wręcz możliwość wpięcia się do wizji kamer?
Sentry Mode i zdalne oglądanie wideo
Spis treści
To na razie tylko spekulacja, ale brzmi ciekawie: w oprogramowaniu 2020.48 lub późniejszym, twierdzi Green, może pojawić się funkcja zdalnego podglądu obrazów przesyłanych przez kamery samochodu lub nagrań wideo (źródło). W pierwszym przypadku chodziłoby zapewne o podgląd na żywo, w drugim – o możliwość zapoznania się z istniejącymi już nagraniami.
Sentry Mode już parokrotnie pozwoliło na złapanie wandala na gorącym uczynku. Tutaj mogłoby wręcz zaalarmować właściciela samochodu, że z Teslą dzieje się coś niedobrego – szybsza reakcja to większe prawdopodobieństwo ujęcia sprawcy. Choć kto wie, być może lepszym straszakiem byłoby po prostu ukazanie na wewnętrznym ekranie auta obrazu z kamer z napisem „Recording”?
Zbirowi zadrżałaby ręka (noga), gdyby dostrzegł, że jego twarz jest nagrywana w momencie wybijania szyby czy kopania nadwozia?
Problemy z eMMC jako alert na ekranie w samochodach z MCU1
A skoro mówimy o aktualizacjach, to warto dodać, że w firmware 2020.40.9.2, które trafia już do samochodów, pojawia się nowinka. Auta z komputerami MCU1 sygnalizują, że doszło do degradacji wbudowanej pamięci eMMC. Możliwa jest dalsza jazda, ale samochód zachęca kierowcę do umówienia wizyty w serwisie.
To prawdopodobnie efekt ostatniej akcji amerykańskiej Krajowej Administracji ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA). Wygląda na to, że ta wersja software’u dystrybuowana jest na razie tylko na terenie Ameryki Północnej: