W sierpniu aż 94,3 procent samochodów nowych kupionych w Norwegii stanowiły auta czysto elektryczne (BEV). Hybrydy i reszta modeli spalinowych musiały zadowolić się pozostałymi niecałymi 6 procentami. Dane dla Unii Europejskiej są nieco słabsze, od początku roku elektryki stanowiły 12,5 procent samochodów nowych, w lipcu było to 12,1 procent w stosunku np. 12,6 procent diesli czy 32 procent hybryd z pseudohybrydami (HEV + mHEV). W lipcu 2023 elektryki stanowiły w Unii 13,5 procent aut nowych.

Samochody elektryczne w Norwegii a w Unii Europejskiej i Europie

Norwegia zaplanowała, że wprowadzi zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych w 2025 roku, dziesięć lat przed Unią Europejską. Kraj jest na właściwym kursie, żeby zrealizować założenia, tym bardziej, że niektóre marki od wielu miesięcy nie sprzedają tam aut innych niż elektryczne (Hyundai, Volkswagen). W sierpniu najchętniej kupowanym (=najczęściej rejestrowanym) samochodem w Norwegii była Tesla Model Y. Drugie miejsce zajął Hyundai Kona, trzeci był… Nissan Leaf, czwarty Nissan Ariya – za ich sprawą Nissan sprzedał w sierpniu w Norwegii więcej aut niż Volkswagen (źródło).

Wyniki całej Unii Europejskiej są istotnie słabsze. W lipcu elektryki stanowiły 12,1 procent samochodów nowych, co oznacza spadek o 10,8 procent rok do roku. Od stycznia mieszkańcy Unii kupili 815 tysięcy BEV-ów. Zjazd zanotowały też hybrydy plug-in (7,9 -> 6,8 proc., -14,1 proc.), sporo urosły natomiast hybrydy, przy czym podkreślmy, że mówimy tu o wszystkich rodzajach „HEV-ów”, w tym tych, które w Polsce za hybrydy uznawane nie są (mHEV).

Na terenie Polski w lipcu 2024 zarejestrowano 1 151 samochodów elektrycznych, od początku roku do końca lipca przybyło u nas 10 012 elektryków (BEV) i 9 650 hybryd plug-in. Rok do roku zaliczamy wzrost o 3,8 procent, samochody elektryczne stanowiły 3,1 procent wszystkich aut nowych spośród 320 099 sprzedanych. I ciekawostka: jesteśmy jedynym krajem w przedziale 10-20 tysięcy BEV-ów, który do końca lipca był na plusie. W tej samej grupie jest też Finlandia i Irlandia, które zaliczyły spadki (źródło):

Spadki są też na największym unijnym i europejskim rynku, w Niemczech (-20,1 proc. r/r od stycznia do końca lipca, -36,8 proc. w lipcu r/r). W zbiorze rynków mierzonych w setkach tysięcy znajdują się jeszcze tylko Zjednoczone Królestwo i Francja, obydwa kraje zaliczają wzrost rok do roku od stycznia. Ciekawostką na zakończenie niech będzie fakt, że tylko w sierpniu Norwegowie kupili mniej więcej tyle aut elektrycznych (10 480), ile Polacy nabędą od stycznia do połowy sierpnia [szacunki redakcji Elektrowozu]. Polska jest dziś na szarym końcu w Europie, gdy chodzi o liczbę BEV-ów w stosunku do wszystkich samochodów, na szczęście w Unii jest jeszcze Słowacja i Chorwacja 😉

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]