Niemiecki związek zawodowy IG Metall nie pójdzie za szwedzkim IF Metall. Trzyma kciuki, ale nie chce walki politycznej

Szwedzki związek zawodowy IF Metall, który od kilku tygodni toczy batalię przeciwko Tesli, bardzo liczył na poparcie niemieckiego IG Metall, które z kolei od dawna chciałoby zaistnieć w Giga Berlin. Reakcja Niemców musiała być dla Szwedów zaskoczeniem, uznali oni bowiem, że ewentualny strajk w Niemczech byłby przejawem polityki i złamaniem obowiązku świadczenia pracy. IG Metall popiera i dopinguje swych kolegów z północy, ale zaznacza, że inicjatywa dotycząca układów zbiorowych musi wyjść od pracowników.

IG Metall nie wesprze czynem IF Metall

Szwecja leży od Polski niezwykle daleko, sprawy tamtejszych salonów Tesli nie musiały być dla nas szczególnie istotne, zwłaszcza w świetle ostatnich zawirowań w lokalnej polityce (zmiana rządów: ZP -> KO). Jednak nawet w komentarzach na Elektrowozie pojawiały się sugestie, że IG Metall to to samo lub prawie to samo, co IF Metall, i że niemiecki związek zawodowy tylko czeka na sygnał do ataku (patrz np. TUTAJ).

Okazało się, że niekoniecznie. Niemieccy związkowcy „trzymają kciuki” za powodzenie szwedzkiej akcji, lecz nie mają zamiaru uruchamiać podobnej kampanii. Według przedstawiciela IG Metall, Markusa Sieversa, cytowanego przez szwedzki portal Dagens Nyheter, podobna akcja w Niemczech byłaby „nielegalna”. Uznano, że IF Metall walczy o swoje prawa i pensje swoich członków. Przyłączenie się IG Metall byłoby natomiast decyzją polityczną, złamaniem obowiązku pracy, co mogłoby się zakończyć źle dla zatrudnionych.

Logotyp IG Metall, niemieckiego związku zawodowego ludzi zatrudnionych w przemyśle ciężkim (c) IG Metall

IG Metall nie chce namawiać nikogo do strajku, jeśli wiąże się to z koniecznością złamania prawa. Związek zaznacza, że gdy osoby zatrudnione w niemieckich placówkach Tesli zechcą walczyć o układy zbiorowe, otrzymają pełne poparcie ze strony organizacji. Tylko że to oni muszą wyjść z taką inicjatywą. Jak informuje IG Metall, liczba pracowników firmy Muska przystępujących do związku rośnie „szybciej niż oczekiwano”, ale na razie pozostanie tajemnicą.