Dość zaskakujący artykuł w dzienniku Frankfurter Allgemeine Zeitung. Autor chwali Daimlera, wspomina innych producentów, i szczegółowo opisuje, jak grać na spadek kursu akcji Tesli. Tymczasem to niebezpieczna strategia, które może doprowadzić grającego do utraty pieniędzy – o czym short-sellerzy przekonują się od lat.

Short-selling akcji Tesli zachwalany w FAZ

Na artykuł trafiła miłośniczka firmy Muska, Viv. Frankfurter Allgemeine Zeitung to znane i szanowane medium, więc ten tekst prezentuje się w nim mniej więcej tak, jakby miał tytuł „Jak sabotować działanie spółek giełdowych. Poradnik krok po kroku”. Jego autor, Daniel Mohr, wydaje się być niezadowolony, że Daimler sprzedaje znacznie więcej samochodów niż Tesla, a mimo to nie jest tyle wart na amerykańskiej giełdzie. Nie wie, czy to „rynki są zbyt głupie”, żeby docenić Daimlera, czy może „całkowicie błędnie osądzają Teslę”.

Dlatego Mohr opowiada o „połączeniu sił” w celu „rzucenia Elona Muska na kolana”. Namawia do uruchomienia „broni”, krótkich pozycji na akcjach, tj. wejściu w zakłady, że akcje Tesli spadną. Podkreśla przy okazji, że działanie jest lewarowane x5, czyli spadek wartości kursu o 10 procent daje graczowi 50 procent zysku i tak dalej. W dalszej części tekstu autor ostrzega, że lewarowane zakłady są mieczem obosiecznym: gdy kurs akcji Tesli wzrośnie, stracimy pięć razy więcej niż wynosił przyrost wartości walorów. I dopowiada, że banki oferują cały zestaw opcji grania przeciwko Tesli.

To zakończenie wydaje się rzucać nowe światło na kontekst artykułu: w ostatnich latach short-sellerzy tracili miliardy dolarów zakładając spadek wartości akcji firmy Muska. Tesla staje się więc tylko narzędziem, a prawdziwym wygranym jest bank użyczający nam akcji. Kasyno zawsze wygrywa…

Nota od redakcji www.elektrowoz: nie znamy się na giełdzie, ale short-selling wydaje nam się działaniem nieetycznym. To gra w rodzaju „Założę się, że się przewrócisz i złamiesz sobie nogę”. Amerykańscy gracze przeciwko Tesli znani są z tego, że rozpowszechniają, nagłaśniają i przekłamują niekorzystne informacje o kalifornijskim producencie. Szkoda firmy Muska jest tutaj oczywista, ale jako że Tesla jest pewnego rodzaju rynkową ikoną, rykoszetem obrywają wszystkie samochody elektryczne.

Zdjęcie otwierające: primaaprilisowy żart Elona Muska na Twitterze. Śpi oparty o Teslę i przykryty podartym kartonem (c) Elon Musk

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]