Pewien Niemiec postanowił testowo skonfigurować Mercedesa EQA, by sprawdzić cenę auta w interesującej go konfiguracji. Gdy doszedł do końca, strona WWW zaproponowała mu, by zamiast auta elektrycznego kupił samochód spalinowy, który jest podobnie wyposażony, a przy okazji tańszy.
Skonfigurował EQA, dostał propozycję zakupu GLB lub GLA
Widoczny na zdjęciu ekran niemieckiego konfiguratora zestawia obok siebie Mercedesa EQA 250 w cenie 61 065 euro oraz Mercedesa GLB 200 za 49 753 i Mercedesa GLA Online Special za 47 445 euro. Wynika z niego, że samochody spalinowe posiadają 76-77 procent konfiguracji EQA 250, a w dodatku są dostępne od ręki. Elektryk, dla odmiany, zostanie wyprodukowany na żądanie:
Mercedes Benz meint es ernst?
Ich konfiguriere mir einen #EQA und am Ende kommt ein Vergleich der Konfig mit Hybriden und Verbrennern….WTF????
Das interessiert mich nicht. Schon schlimm genug wenn die Händler einem die EAutos ausreden, jetzt sogar die Website? pic.twitter.com/HpHv9KNQYj
— 46🔋janusPrime🔋80 #Semper_i ↯ (@janusPrime) February 5, 2021
Nie widać tego na oryginalnym screenshocie, więc postanowiliśmy dotrzeć do tego ekranu na własną rękę. I rzeczywiście: niemiecki Mercedes przy podsumowaniu EQA 250 zasugerował nam zakup modelu spalinowego. Strona WWW zakomunikowała nam, że „Nasza konfiguracja jest wyjątkowa, a zbudowanie pojazdu może zająć do 12 tygodni”.
Co ciekawe, chcieliśmy przejść przez konfigurator jak najszybciej, więc wybieraliśmy domyślne, proponowane pakiety dokonując tylko minimalnych korekt, żeby mechanizm uznał, że ma do czynienia z człowiekiem, nie automatem. Trudno zatem oskarżać nasze auto o wyjątkowość:
Przy ponownym sprawdzeniu od razu przeskoczyliśmy na koniec konfiguratora i w tym przypadku również okazało się, że „nasza konfiguracja jest wyjątkowa” (źródło). W polskim konfiguratorze (TUTAJ) nie zauważyliśmy podobnych sugestii. Domyślamy się, że propozycje strony WWW wynikają z chęci wyprzedania zalegających aut, więc teoretycznie nie ma się czym ekscytować.
Jednak jako osoby zdecydowane na zakup elektryka poczuliśmy się dziwnie, gdy ktoś zaproponował nam model z silnikiem Diesla. Do pełni zaskoczenia brakowało nam chyba tylko adnotacji o „prądzie z węgla” w konfiguracji modelu elektrycznego i wzmianki o tym, że współczesne diesle emitują z rury spaliny czystsze niż otaczające je powietrze.
To ostatnie zdanie, o dziwo, słyszeliśmy od paru dziennikarzy i youtuberów – zawsze przy okazji przedstawiania nowego modelu Mercedesa.