Niemiecki Instytut Badań Ekonomicznych (DIW) wyliczył, że liczba samochodów elektrycznych jeżdżących po niemieckich drogach przekroczyła 1 milion. Wszystko za sprawą rekordowego grudnia, gdy na drogi trafiło aż 104 325 (!) elektryków. W ciągu zaledwie roku liczba BEV-ów zwiększyła się o niemal 70 procent, w ostatnich dwóch latach (od 1 stycznia 2021 roku) urosła ponad trzykrotnie. Niemiecki rząd zakłada, że poziom 15 milionów elektryków zostanie osiągnięty do 2030 roku

Samochody elektryczne w Niemczech

Ranking najchętniej kupowanych aut elektrycznych w Niemczech w 2022 roku jest następujący:

  1. Tesla Model Y – 35 426 egzemplarzy,
  2. Tesla Model 3 – 33 841 egzemplarzy,
  3. Fiat 500e – 29 635 egzemplarzy,
  4. Volkswagen ID.4+ID.5 – 24 847 egzemplarzy,
  5. VW ID.3 – 23 286 egzemplarzy,
  6. Hyundai Kona Electric – 17 029 egzemplarzy,
  7. Opel Corsa-e – 14 979 egzemplarzy,
  8. Dacia Spring – 14 366 egzemplarzy,
  9. Hyundai Ioniq 5 – 14 080 egzemplarzy,
  10. VW e-Up – 13 238 egzemplarzy.

Do TOP10 wskoczyły aż trzy modele, które wcześniej były poza dziesiątką: Opel Corsa-e, Dacia Spring i Hyundai Ioniq 5. Widać, że nieźle działa też strategia Volkswagena dotycząca multiplikowania modeli, bo zbierają one klientów w różnych segmentach (C/D-SUV, C, A). Koncern powinien bez problemu osiągnąć pierwsze miejsce na liście grup marek. Osoby potrzebujące jak najtańszego elektryka zaczynają niecierpliwić się podchodami z e-Up (konfiguratory otwierane na 1-2 miesiące) i wybierają Dacię Spring albo dokładają nieco grosza, by mieć Fiata 500e i znacznie wyższy komfort jazdy.

Z pierwszej dziesiątki wypadł Renault Zoe (przez wiele lat hit sprzedaży), nie ma w nim też Skody Enyaq iV czy Audi e-tron, o modelach innych marek nie wspominając. Częściowo może być to związane z długimi czasami oczekiwania na auta, dlatego ranking dla roku 2023 może prezentować się zgoła inaczej.

Niemcom udało się przebić poziom 1 miliona samochodów elektrycznych na drogach [mimo ich stałego odpływu na inne rynki], szacuje DIW. Jednocześnie przedstawiciele organizacji są sceptyczni, że do 2030 roku zostanie przebity próg 15 milionów elektryków, choć to może się udać, skoro w połowie dekady spodziewany jest wysyp tańszych modeli.

Aktualne tempo Polski wskazuje, że obietnica premiera Morawieckiego dotycząca 1 miliona pojazdów elektrycznych na naszych drogach zostanie spełniona w 2027 roku. Ale nasz poślizg rośnie, tracimy co najmniej I kwartał na rok, więc 1 miliona elektryków powinniśmy spodziewać się realnie w roku 2028. Samochodom elektrycznym na pewno nie pomaga brak jakichkolwiek kampanii reklamujących program dopłat Mój elektryk NFOŚiGW.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]