Prezes niemieckiego oddziału Opla, Andreas Marx, ujawnił, że co trzeci nabywca (osoba fizyczna) nowego Opla Corsy w Niemczech decyduje się na Corsę-e. Elektryk ma słabszy zasięg niż wersje spalinowe, ale jest jednocześnie najmocniejszym i najżwawszym modelem spośród rodzeństwa.
Opel Corsa-e powoli zdobywa uznanie w Niemczech
W Polsce elektryczne Ople Corsy-e widoczne na ulicach to głównie modele z parku prasowego i egzemplarze demonstracyjne. Jak gdyby potencjalni nabywcy Corsy, którzy przychodzą po auto do salonu, nie byli psychicznie przygotowani na zakup elektryka droższego o ponad 100 procent.
W Niemczech sytuacja wygląda lepiej. Co trzeci nabywca decyduje się właśnie na Corsę-e. Żeby jednak klienci zainteresowani samochodami z innych segmentów nie odchodzili z pustymi rękami, Opel planuje aż 9 zelektryfikowanych modeli do końca przyszłego roku oraz co najmniej jeden zelektryfikowany wariant w każdym segmencie – czysto elektryczny lub hybrydowy plug-in – do roku 2024.
Opel Mokka-e – premiera już jutro
W tej chwili niemiecki producent idzie śladem innych marek z Grupy PSA. Po premierze Corsy-e (segment B) i zapowiedzi vanów/auto dostawczych (Vivaro-e, Zafira-e Life) Opel zaprezentuje jutro, 22 września, nową Mokkę-e (segment B-SUV). Premiera odbędzie się o godzinie 13.00 czasu polskiego, dostawy samochodu mają wystartować na początku roku 2021.
W tej chwili znamy już wygląd auta i jego dane techniczne, tajemnicą pozostaje właściwie tylko cena: