Z całego świata płyną głosy rozczarowania, że chińska inwestycja w danym miejscu wcale nie oznacza napływu gotówki ani wiedzy technicznej. Teraz, jak donosi Nikkei, producenci z Państwa Środka zamykają się na kolejnym polu. Część chińskiej branży motoryzacyjnej już w 2026 roku chce wprowadzić na rynek samochody, które będą wyposażone wyłącznie w chińską elektronikę. Decyzja powinna być najbardziej dostrzegalna w sektorze sztucznej inteligencji, czyli systemów jazdy (pół)autonomicznej.
Chińskie samochody z chińską elektroniką złożone chińskimi robotami z chińskich komponentów. Na Węgrzech, dajmy na to
Schemat importu własnych pracowników nawet do zagranicznych lokalizacji jest ponoć silnie wspierany przez chiński rząd, który naciska, by możliwie duża część gotówki krążyła w obrębie rodzimej gospodarki. Z kolei przejście na własną elektronikę to efekt odpowiedzi na amerykańskie sankcje ograniczające moc obliczeniową chipów eksportowanych do Chin. Ameryka działa proaktywnie, obawia się, że Państwo Środka wykorzysta nowoczesne układy Nvidii, by zaprząc AI do rozwoju nowych technologii i zdobycia przewagi konkurencyjnej w kolejnych segmentach rynku.
Na stosowanie wyłącznie chińskiej elektroniki zgodziły się SAIC Motor, Changan (państwowe), Great Wall Motor, BYD, Li Auto i Geely (prywatne), twierdzi Nikkei Asia. Co najmniej dwie marki planują rozpoczęcie masowej produkcji aut już w 2026 roku, początkowo mają być to (naj)nowsze wersje istniejących modeli. Dotychczas chiński rząd naciskał, żeby w 2025 roku samochody posiadały tylko 25 procent elektroniki opracowywanej lokalnie, samodzielnie bądź przez zewnętrznego dostawcę. Teraz w Państwie Środka mówi się już o nakazie 100 procent (!) w 2027 roku.

Xpeng pracuje nad własnym chipsetem Turing AI, który już dziś ma mieć wydajność lepszą niż Nvidia Orin X (c) Xpeng
Jako że bój toczy się przede wszystkim o zaawansowane układy obliczeniowe dla sztucznej inteligencji, w sektorze motoryzacyjnym polem walki będą komputery do jazdy autonomicznej a głównym chińskim przeciwnikiem Nvidii – Huawei. Na straconej pozycji w Chinach są właściwie wszyscy zewnętrzni producenci samochodów, którzy muszą albo wykorzystywać okrojone obliczeniowo układy, albo też iść na współpracę z dostawcą lokalnym. Nie jest jasny status Tesli, która korzysta ze swoich własnych chipsetów.
Nota od redakcji Elektrowozu: z niezależnych oszacowań wynika, że w temacie zestawów dla AI, Huawei jest co najmniej dwa lata za Nvidią (źródło).
Nota 2: w kontekście wojen celnych i precyzyjnie nakreślonej chińskiej strategii rozwoju zastanawia nas, co chce ugrać ElectroMobility Poland nie mając Państwu Środka kompletnie niczego do zaoferowania. Oczywiście nie pytamy tutaj o pensje dla zarządu, bo te są oczywiste 😉