Portal Electrek informuje o ciekawej, choć smutnej sprawie. Niektórzy amerykańscy nabywcy Tesli Model 3 i Y odebrali samochody bez portów USB do ładowania telefonów. Wzmianki dotyczą głównie portów z tyłu, a więc niezbyt istotnych z punktu widzenia kierowcy, ale braki z przodu też się zdarzają.

Tesle Model 3/Y bez portów USB, Porsche bez drugiego kluczyka, BMW bez laserowych reflektorów…

Niedobory półprzewodników sprawiły, że praktycznie wszystkie marki albo opóźniają odbiory samochodów, albo też dostarczają je niekompletne, na przykład bez jednego kluczyka (Porsche Taycan, Skoda Enyaq), laserowych reflektorów (BMW iX), modułów łączności (Mercedes EQS) czy podparcia lędźwiowego w fotelu pasażera (Tesla Model Y). Mniej kluczowe podzespoły mają zostać dostarczone później, ich brak obniża finalną cenę samochodu, te ważniejsze po prostu przesuwają czas odbioru samochodu głęboko w rok 2022.

Okazuje się, że Tesla w Stanach Zjednoczonych ma dość specyficzne podejście do klienta. Electrek zebrał kilka świadectw nabywców Modeli 3 i Y, którzy odebrali samochody, by z czasem przekonać się, że w tylnej części tunelu środkowego nie ma portów ładowania USB. Ktoś twierdzi, że nie ma portu w kanapie, u kogoś zabrakło portów z przodu (ale są z tyłu) – w takiej sytuacji nie działa również bezprzewodowa ładowarka telefonu znajdująca się w przednim schowku.

Brakujące porty USB-C z przodu (c) CalligrapherNo4617 / Reddit / Imgur

Tylko niektórzy nabywcy mieli zostać powiadomieni o brakach przed odbiorem samochodu. Część zauważyła wady dopiero wtedy, gdy przeglądała fora internetowe albo uważnie przyjrzała się swojemu samochodowi. Problemy mają zostać rozwiązane w grudniu, jednak nikt nie otrzymał informacji o tym terminie na piśmie.

Sytuacja Amerykanów jest o tyle zaskakująca, że w Europie mamy do czynienia z dokładnie odwrotnym trendem. Nasz Czytelnik, Pan Wojciech, zauważył, że teraz Tesla Model 3 [SR+] oferowana jest z podgrzewaną kierownicą oraz podgrzewanymi przednimi i tylnymi siedzeniami w standardzie, choć wcześniej podgrzewanie tyłu było dodatkowo płatną opcją, a podgrzewanej kierownicy w wariancie SR+ nie było. Wygląda to tak, jakby Teslom produkowanym w Giga Shanghai niczego nie brakowało:

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: do takich raportów zawsze należy podchodzić z dystansem, szczególnie w ostatnim kwartale, gdy Tesla walczy o jak najlepszy wynik dla całego roku, a jej szef sprzedaje duży pakiet akcji. Ale przy odbiorze oczywiście warto sprawdzić, czy w naszym samochodzie niczego nie brakuje 🙂

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 5 głosów Średnia: 3.8]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: