Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Nie wytrzymał, zamienił wolant w Tesli Model S Plaid na normalną kierownicę z Modelu 3. Działa! [wideo]

Pewnemu Amerykaninowi nie przypadł do gustu wolant, który otrzymał z najnowszą Teslą Model S po faceliftingu. Dlatego wymienił go na okrągłą kierownicę pochodzącą z Tesli Model 3, w kolumnie zamontował też dźwignie wyboru kierunku jazdy i kierunkowskazów.

Tesla Model S po faceliftingu, ale bez wolantu

Wolant wywołuje mieszane uczucia u wielu nabywców nowych Tesli i dużej części internautów. Na nagraniach widać, że obsługujące go ręce głupieją, bo nie potrafią we właściwym momencie uchwycić prostokątnej kierownicy, a palce przypadkowo klikają kierunkowskazy albo przycisk sygnału dźwiękowego, co bywa zawstydzające.

Amerykanin Ryan Huber pozbył się wolantu na rzecz klasycznej kierownicy z Tesli Model 3/Y (dźwięk nieobowiązkowy):

Z filmu wynika, że kierownica działa zupełnie normalnie, dźwignia wyboru kierunku jazdy (po prawej) również, bez problemu funkcjonują też kierunkowskazy i co najmniej lewa rolka. Nie słychać, żeby cokolwiek strzelało, wydawało dziwne dźwięki, jakby było zamontowane na siłę i z użyciem niefabrycznych rozwiązań. Jedynym dostrzegalnym minusem całego rozwiązania jest widoczny brak górnej pokrywy kolumny kierownicy.

Z opisu zamieszczonego pod filmem dowiemy się, że Amerykanin przyzwyczaił się z czasem do wolantu, nie mógł znieść jedynie haptycznych przycisków sterujących. Dlatego przy normalnej eksploatacji planował korzystać z wolantu plus dodanych przez siebie dźwigienek, a z rzadka tylko i „dla zabawy” montować okrągłą kierownicę. Ale gdy udało mu się zmusić do działania elementy sterujące zamontowane na kierownicy, postanowił, że nie wróci do fabrycznego rozwiązania.

Jak deklaruje, lewa dźwignia (kierunkowskazy/wycieraczki/światła) działa w pełni, nad prawą jeszcze pracuje. Ostrzega też na Githubie, że nie da się tak po prostu wymienić wolantu na kierownicę z Modelu 3 z zamontowaną w niej taśmą kierownicy, bo elektronika Modelu S zignoruje sygnały pochodzące ze sterownika (SCCM) Modelu 3 i nie pozwoli na włączenie trybu jazdy. Sterowniki dźwigni pasują idealnie, natomiast… nie da się z nich skorzystać ze względu na brak odpowiednich złączy. Tutaj konieczne było opracowanie dodatkowego oprogramowania.

Huber sam napisał właściwe firmware, które wykorzystuje elektronikę Particle Photon wpinaną do złącza diagnostycznego. Nie planuje pomagać nikomu, kto chciałby pójść w jego ślady, być może dlatego, że operacja wymagała reverse engineeringu oprogramowania i może prowadzić do utraty homologacji.

Wszystkie informacje znajdują się TUTAJ. Warto pamiętać, że taka modyfikacja kierownicy w Europie wymaga ponownej legalizacji.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Exit mobile version