Australijczyk Con Kolivas przeprowadził nocne testy najnowszej wersji Autopilota 2017.42 w Tesla Model S. Według opisu kierowcy, samochód radził sobie nieźle, chociaż w ciasnych zakrętach gubił orientację.
Autopilot Tesli
Kolivas prowadził swoje testy w nocy, żeby obniżyć ryzyko kolizji z innym samochodem. Było wietrznie, co mogło utrudniać Autopilotowi panowanie nad autem.
> ŚMIERĆ w Tesli. Rodzina: to nie samochód zabił naszego syna [AKTUALIZACJA]
|REKLAMA|
|/REKLAMA|
Australijczyk twierdzi, że samochód jeździ znacznie lepiej niż pod kontrolą wcześniejszych wersji. Tesla Model S tracił orientację tylko w bardzo ciasnych zakrętach przy podwójnych liniach na środku – oraz w sytuacjach, w których linie nagle znikały.
> Tesla jest trzy kroki przed konkurencją. Własne ładowarki z zapasowymi magazynami energii
Kierowca nie był jednak wystarczająco odważny, żeby sprawdzić, czy samochód poradzi sobie z rondem. Dla Autopilota Tesli to jedno z najtrudniejszych skrzyżowań.
Warto obejrzeć:
Autopilot Tesli na Facebooku – SPRAWDŹ:
|REKLAMA|
|/REKLAMA|