Zgodnie z danymi zebranymi przez portal EV-Sales, najchętniej kupowanym samochodem elektrycznym na świecie w 2020 roku była Tesla Model 3. Samochód zagarnął dla siebie 12 procent rynku i osiągnął taki wynik, jak cztery kolejne modele aut razem wzięte. Najlepsze debiuty zaliczyły Wuling Mini EV, Tesla Model Y i Volkswagen ID.3.
Wyniki sprzedaży aut elektrycznych na świecie [2020 rok]
Zestawienie EV-Sales to przedostatnie podsumowanie minionego roku, jakie publikujemy. Jest intrygujące z kilku względów, które zaraz omówimy. A oto ranking, jedyną w zestawieniu hybrydę plug-in wyróżniliśmy italikiem (źródło):
- Tesla Model 3 – 365 240 egzemplarzy,
- Wuling HongGuang Mini EV – 119 255 egzemplarzy,
- Renault Zoe – 100 431 egzemplarzy,
- Tesla Model Y – 79 734 egzemplarze,
- Hyundai Kona Electric – 65 075 egzemplarzy,
- Volkswagen ID.3 – 56 937 egzemplarzy,
- Nissan Leaf – 55 724 egzemplarze,
- Audi e-tron – 47 928 egzemplarzy,
- Baojun E-series – 47 704 egzemplarze,
- GW Ora R1 – 46 796 egzemplarzy,
- GAC Aion S – 45 626 egzemplarzy,
- Volkswagen Passat GTE – 44 515 egzemplarzy.
Na pierwszym miejscu zaskoczenia nie ma: Tesla Model 3 jest liderem, a swoim wynikiem może obdzielić cztery kolejne auta. Wygenerowała 12 procent (~1/8) wszystkich światowych transakcji. Bardzo dobrze wypadł Wuling HongGang, bardzo tani elektryk, który trafił do oferty w Chinach po połowie minionego roku. Jeśli nadal będzie sprzedawał się w tym tempie, w przyszłym roku może dogonić Teslę Model 3.
Doskonały debiut zaliczyła Tesla Model Y, która oferowana była wyłącznie w Stanach Zjednoczonych, świetnie zaprezentował się też Volkswagen ID.3, który z kolei trafiał wyłącznie do nabywców w Europie.
Jeśli przyjrzymy się rankingowi, zauważymy pewną prawidłowość: Chiny, owszem, są gigantycznym rynkiem, ale dużą sprzedaż generują najtańsze elektryki (Mini EV, Ora R1, Baojun E) i… Tesla Model 3. Pierwszym większym modelem jest GAC Aion S (segment C/D), ale skądinąd wiemy, że wygenerował on zaledwie 1/3 sprzedaży Modelu 3.
Dobrze wypada Renault Zoe, również sprzedawane tylko w Europie. Natomiast swoją szansę chyba przespał Nissan Leaf. A ostatnie działania Nissana – drobne odświeżanie modelu, bez zmian technologicznych, patrz np. Nissan Leaf 10 – raczej mu nie pomogą w ponownym wspięciu się na szczyt.
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: zestawienia przygotowywane przez Jose Pontesa z EV-Sales są rzetelne, ale nie uwzględniają korekt i wszystkich rynków (np. Polski), dlatego liczby mogą różnić się o 1-2 procent od finalnych danych.
Zdjęcie otwierające: chińskie Tesle podłączone do Superchargerów. Zwróć uwagę, że kabel zakończony jest wtykiem GB/T DC oraz że pod klapką jest też port GB/T AC (c) The Tesla Life / Twitter.