Wiele osób pokpiwa sobie z aut elektrycznych wygłaszając opinie w rodzaju „A co będzie, gdy zabraknie prądu”? Po raz kolejny okazuje się, że w sytuacjach kryzysowych o wiele łatwiej o prąd niż o paliwa. Widzieliśmy to już przy huraganach, przy zapowiedzi drastycznych podwyżek cen paliw, teraz obserwujemy to (niestety!) na prawdziwej wojnie.
Tesle [i wszystkie inne elektryki] jako samochody zaopatrzenia
Zdjęcia Tesli Model S (dwa obok siebie) zostały wykonane przez Bogdana Golovatiuka w Kijowie (Ukraina). Samochody elektryczne stały się tam niezbędnymi środkami transportu, jest nimi przewożone zarówno jedzenie, jak też paliwo do aut spalinowych. Mieszkańcy Stanów Zjednoczonych swego czasu – bez związku z wojną na Ukrainie – poszli o krok dalej i udowodnili, że przedni bagażnik Tesli nadaje się również do transportowania broni:
Osoby, które kpią z elektryków, nie uświadamiają sobie, że energia elektryczna stała się tak podstawowym i wszechobecnym dobrem, że zapominamy o jej obecności. Może dotrzeć na miejsce przewodami, może też zostać wytworzona lokalnie, o ile tylko świeci słońce lub wieje wiatr. Pojawiały się już w internecie fotografie, na których ktoś wykorzystywał fotowoltaikę m.in. do zasilania zestawu Starlink.
Paliwo natomiast wymaga dróg i istniejącego łańcucha dostaw. Kiedy miasto jest oblężone, kiedy drogi są zajęte lub zniszczone, paliwo nie dojedzie. I nie da się go wytworzyć w piwnicy, przynajmniej nie w takiej ilości, żeby móc skorzystać z niego do przemieszczania się po mieście. Kiedy nie ma elektryczności – żeby naładować elektryka – to nie uruchomią się dystrybutory, z tankowania nici. Dlatego na Ukrainie cywilny łańcuch logistyczny wspierany jest przez właścicieli elektryków, tutaj: Tesli Model S.
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: zaktualizowaliśmy tekst. Jak wyśledził nasz Czytelnik, zdjęcie przedniego bagażnika z bronią faktycznie pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Brak przedniej tablicy sugeruje, że może być to Teksas, gdzie takowe nie są wymagane.
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: