Senator Krzysztof Brejza uzyskał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska precyzyjne statystyki dotyczące liczby pojazdów elektrycznych zarejestrowanych w Polsce. Postanowiliśmy wykorzystać te dane i zestawić je z liczbami z Niemiec, żeby sprawdzić, na jakim etapie elektrycznej rewolucji jesteśmy. Odpowiedź? Mamy około 6 lat opóźnienia, na koniec 2025 roku osiągniemy poziom 250 000 pojazdów elektrycznych. Obiecywany przez premiera 1 000 000 elektryków to I połowa roku 2028.
Samochody elektryczne w Polsce a w Niemczech
Spis treści
Najpierw dwa słowa zastrzeżenia: Niemcy nazywają „samochodami elektrycznymi” (Elektroauto) wszystkie te pojazdy, które da się ładować. Nawet wtedy, gdy posiadają też silnik spalinowy. A zatem do kategorii „samochodów elektrycznych” wpadają zarówno elektryki (BEV), jak i hybrydy plug-in (PHEV). Wynika to z przyczyn historycznych, jeszcze dziesięć lat temu hybrydy plug-in też klasyfikowano jako elektryki, dane rozbite na poszczególne kategorie dostępne są dopiero od roku 2013.
Ten błąd powtarza w naszym kraju Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, co zdaniem redakcji Elektrowozu jest niepotrzebnym mąceniem ludziom w głowach. Szczególnie, że Ustawa o elektromobilności jasno odróżnia pojazd elektryczny (art. 2 pkt 12) i pojazd hybrydowy (art. 2 pkt. 13). Na naszym wykresie zamieściliśmy wyłącznie pojazdy elektryczne, BEV-y – dotyczy to i Polski, i Niemiec.
Drugie zastrzeżenie dotyczy samych obliczeń: senator Brejza otrzymał dane mieszane, początkowe (2017-2018) dla całych lat, nowsze dla końców III kwartału, z kolei dane dla naszych zachodnich sąsiadów dotyczą całych lat. Dlatego znormalizowaliśmy liczby dla Polski, tj. przyjęliśmy stałe tempo zakupów i oszacowaliśmy wartości dla całych lat 2019-2022. Czyli: skoro na koniec września 2022 roku po Polsce jeździło 27 200 aut elektrycznych, to na koniec grudnia będzie ich 36 267. To błąd, uznaliśmy jednak, że algorytmy wyliczające krzywe regresji sobie z nim poradzą.
Do miliona aut elektrycznych obiecanych przez M. Morawieckiego brakuje jeszcze 970 tysięcy pojazdów.
Dane ministerstwa klimatu na wrzesień 2022.#bajubajunaresorach pic.twitter.com/c1kBMwmLss— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) October 31, 2022
Samochody elektryczne w Polsce i w Niemczech – jak wypadamy na tle sąsiadów
Czas na wykres ilustrujący liczbę rejestracji pojazdów elektrycznych w Niemczech i w Polsce. Pierwsza ilustracja to całość, druga stanowi powiększenie kluczowego obszaru:
Liczba samochodów elektrycznych zarejestrowanych na koniec danego roku w Niemczech (czerwona linia) i w Polsce (niebieska linia). Okres 2010-2012 dla Niemiec szacowany, dane dla pełnych lat w przedziale 2019-2022 obliczone na sposób opisany w treści
Górny wykres przycięty na wartości 50 000 pojazdów elektrycznych, żeby uwypuklić krzywiznę wykresu dla Polski. Dodatkowe informacje w treści
Co konkretnie pokazuje nam drugi wykres? Gruba linia jasnoniebieska to przebieg krzywej zakupów aut elektrycznych w Polsce zaokrąglony do pełnych lat i znormalizowany w opisany przez nas sposób. Gruba linia ciemnoniebieska to ten sam wykres przesunięty o niemal dokładnie sześć lat wstecz, zahaczony o rok 2011 a nie 2017. Warto zwrócić, że niemal idealnie pokrywa się z linią trendu dla Niemiec . Gruba linia czerwona to realna sprzedaż pojazdów elektrycznych w Niemczech. Górna granica wykresu to 50 000 aut.
Polska wolno startuje, ale idzie w górę, dlatego można założyć, że opóźnienie naszego kraju wynosi około 6 lat. Wydaje nam się, że przyspieszająca adaptacja wynika z programu dopłat Mój elektryk oraz istotnie szerszej oferty aut elektrycznych, choć już w 2012 roku u naszych zachodnich sąsiadów można było kupić m.in. Smarta ForTwo ED, Citroena C-Zero czy Nissana Leafa (liczby TUTAJ).
Pojazdy elektryczne w Polsce – co będzie w 2025 roku, kiedy osiągniemy 1 milion
Premier Morawiecki obiecywał 1 milion pojazdów elektrycznych w 2025 roku. Musiałby się zdarzyć cud, żeby ta obietnica została zrealizowana. Dlatego wykorzystując mechanizm krzywej regresji w LibreOffice Calc postanowiliśmy oszacować, do jakiej liczby pojazdów elektrycznych dojdziemy w roku 2025 i kiedy dobijemy do 1 miliona. Oto wykres:
Algorytm obliczył nam, że na koniec 2025 roku po polskich drogach będzie jeździło 250 000 pojazdów elektrycznych. Jedna czwarta liczby obiecanej przez premiera. Jeden milion, 1 000 000 pojazdów elektrycznych będzie zarejestrowane w Polsce za ponad 5 lat, w I kwartale 2028 roku. Oczywiście pod warunkiem, że nasze zaokrąglenia nie były obarczone zbyt dużym błędem. Przy funkcjach wykładniczych nawet mała różnica na początku oznacza szybko powiększający się rozjazd między faktami a obliczeniami.