Elon Musk wyznał na Twitterze, że produkcja nowego Modelu X jest „ekstremalnie trudna”, a firma nadal nie rozwiązała problemów z wytwarzaniem elektrycznego SUV-a. Nawet w Stanach Zjednoczonych niektórzy czekają na odbiór auta już od ponad roku – i poczekają jeszcze co najmniej kilka miesięcy.
Stary-nowy model (X) trudniejszy w produkcji niż zupełnie nowe auto (Y z 4680)?
Tesla Model X od zawsze była Teslą Model S z przeprojektowanym nadwoziem i wnętrzem. Model S Plaid po faceliftingu jest już dostarczany, mogłoby się zatem wydawać, że z Modelem X powinno być podobnie. Powinno – ale nie jest. Elon Musk sam przyznał na Twitterze, że Tesla nawaliła, gdy chodzi zarówno o komunikację, jak też o wytwarzanie auta.
Jego zdaniem producent popełnił dwa poważne błędy: 1/ w grudniu 2020 roku zakończył produkcję samochodu, na który ciągle był popyt oraz 2/ nadal nie uporządkował kwestii nowego wariantu. Nawet w Ameryce czas oczekiwania na Model X wynosi 8-11 miesięcy, i to patrząc od dziś. A są tacy, którzy w kolejce stanęli jeszcze w 2020 roku.
Szef Tesli nie ma dobrych wieści. Produkcja SUV-a jest kłopotliwa, ponieważ jest to „najbardziej skomplikowany samochód osobowy, jaki kiedykolwiek powstał”. Mimo tego, że firma prawdopodobnie osiąga na nim największą marżę, nie zanosi się na szybkie rozwiązanie problemów. Dodajmy, że poza Ameryką Północną Model X nie ma nawet cen ani orientacyjnych czasów dostaw. Firma lepiej radzi sobie nawet z Modelem Y, mocno przeprojektowanym samochodzie opartym na dwóch odlewach i zupełnie nowej baterii strukturalnej.
W internecie pojawiły się sugestie, że Model X, najdroższy produkt w gamie Tesli, od zawsze miał stosunkowo słaby stosunek możliwości do ceny. Nabywca SUV-a mógł cieszyć się genialną dynamiką i przestronnym wnętrzem auta, ale musiał przymykać oko na drzwi ocierające o nadwozie, ukręcające się półosie i wahacze poddające się pod obciążeniem. O ile w Giga Shanghai zdołano dopracować Model 3 i Y, o tyle Model X powstaje wyłącznie w Stanach Zjedoczonych (Tilburg w Holandii jest jedynie montownią), jego produkcja nie ma zbyt wysokiego priorytetu, więc z samochodem jest jak jest.