Od dobrych kilku miesięcy Elon Musk zapowiada, że FSD beta w wersji 9 (v9) pojawi się „za dwa tygodnie”. Termin ten urósł już do rangi internetowego żartu, a szef Tesli przyznał w końcu, że nie przypuszczał, że jazda autonomiczna będzie tak wielkim wyzwaniem dla sztucznej inteligencji.

FSD v9 za dwa tygodnie, załogowy lot na Marsa też za dwa tygodnie

Nawet sam Musk ma świadomość tego, że jego „za dwa tygodnie” są kompletnie odrealnionym terminem, choć pewnie prędzej czy później zapowiedź się ziści. Gdy zapytano go, kiedy SpaceX planuje wysłać załogową misję na Marsa, odpowiedział, a jakże by inaczej:

[Za] dwa tygodnie (źródło)

Ale w poważniejszym wyznaniu szef Tesli powiedział, że nie spodziewał się takiego poziomu trudności (źródło). Sama jazda autonomiczna jako taka jest już wyzwaniem, ponieważ wymaga nauczenia sztucznej inteligencji rozwiązywania rzeczywistych problemów, a tymczasem świat potrafi zaskakiwać. Dlatego oczekiwanie na 9. wersję beta FSD/Pełnej Zdolności do Samodzielnej Jazdy się przedłuża.

Najnowsza, dziewiąta beta FSD ma znacznie lepiej radzić sobie z nietypowymi sytuacjami na drogach, dzięki czemu powinna zbliżyć Teslę do jazdy całkowicie autonomicznej. Wraz z nią ma się pojawić możliwość zakupu FSD w abonamencie, lepsze rozpoznawanie wyświetlanych ograniczeń szybkości, z czasem również szersza dystrybucja bety FSD na świat, w tym Europę, oraz możliwość dołączenia do programu testów za pomocą jednego kliknięcia.

Przy okazji Musk potwierdził też, że udostępnienie FSD beta poza Stany Zjednoczone będzie wiązało się z nowym interfejsem systemu. Komputer ma wyświetlać dane w taki sposób, żeby uświadamiały kierowcy, jak samochód analizuje otoczenie (w oryginale: „mind of car” view). Aktualnie odwzorowanie realnego świata wygląda tak:

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 15 głosów Średnia: 4.5]